09/11/2015

RECENZJA: Lefrosch - Pilarix krem mocznikowy.

Cześć! Jesienna aura za oknami sprzyja wygrzewaniu się pod kocem, w ciepłych skarpetach, z kubkiem herbaty w dłoniach, nie odkrywając zbyt mocno naszego ciała. Jednak o naszą skórę warto dbać cały rok, a ja często borykam się z problemem mocno przesuszonych pięt, które nie wyglądają zbyt estetycznie, dodatkowo chyba żadna z nas nie lubi kiedy sucha skóra ociera o pościel, jest to dla mnie bardzo niekomfortowe. Jeszcze w wakacje zakupiłam krem z 20% mocznikiem, który miał mi pomóc w walce z nieestetycznymi piętami. Jak się sprawdził? Przeczytacie o tym w dalszej części posta!


Plarix krem to nowoczesny preparat skutecznie zapobiegający nadmiernemu rogowaceniu skóry. Poprzez zwiększenie nawilżenia warstwy rogowej naskórka przyspiesza procesy regeneracji skóry w przebiegu wielu dermatoz, działa przeciwzapalnie. Zalecany w przypadkach rogowacenia okołomieszkowego, po depilacji, wyprysku w fazie nadmiernego łuszczenia, przewlekłej suchości skóry, jako środek przyspieszający regenerację skóry między okresami sterydoterapii zewnętrznej.

Zawiera:
- kwas salicylowy 2 % - ułatwia oddzielanie się nawarstwionych rogowaceń naskórka
- mocznik 20% - silnie nawilża, zwiększa elastyczność warstwy rogowej naskórka
- panthenol - działa kojąco, przeciwzapalnie w przypadkach podrażnień, niezależnie od przyczyny
- alantoinę - przyspiesza regenerację skóry chorobowo zmienionej, podrażnionej, biologicznie uszkodzonej 

Skład: Aqua, Urea, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Salicylic Acid, Ethylparaben, Parfum, Allantoin, Panthenol, Magnesium Sulfate x 7 Hydrate, Limonene, Hexyl Cinnamal, Amyl Cinnamal, Geraniol, Butylphenyl, Methylpropional, Citral, Linalool, Eugenol. 
Cena: ok 20 zł / 100 ml
Dostępność: Super-Pharm


Kosmetyk znajduje się w kartoniku, który wpasowuje się w opakowania dermokosmetyków, z resztą ten krem znajdziemy na części aptecznej Super-Pharmu. Opakowanie właściwe to miękka tubka o pojemności 100 ml, dodatkowo zabezpieczona sreberkiem przy dozowniku - jesteśmy pewne, że produkt nie był wcześniej używany. Na tubce znajdziemy wszystkie potrzebne informacje o kremie.

Sam kosmetyk ma przyjemną, gęstą konsystencję, ale mimo tego bardzo szybko się wchłania, pozostawiając na stopach aksamitny film, co jest bardzo przyjemne. Krem, który pozostał i na dłoniach wsmarowywałam w nie. Pachnie delikatnie, przyjemnie, jednak szybko zapach się ulatnia.

Czas na najważniejsze czyli na działanie. Jeśli chodzi o piety to nie mam żadnych zastrzeżeń. Zrogowaciała skóra zmiękła, stała się łatwiejsza do usunięcia, ale też przyjemna w dotyku. Pięty przestały być szorstkie, w żadnym wypadku na stopach nie zaczęło się złuszczanie, które mogło wystąpić przy kremach z mocznikiem, szczególnie wtedy, gdy stężenie tego składnika jest większe (ok 50%). Nawet gdy pięty były podrażnione nie powodował pieczenia. Niestety jednak krem spowodował łuszczenie się skóry na dłoniach, co w moim przypadku, było katastrofą. Jestem wizażystką, dbam o swoje dłonie i paznokcie, w związku z tym nie mogę sobie pozwolić na schodzącą skórę z wewnętrznej strony dłoni, czy między palcami, wyglądało to bardzo nieestetycznie. Teraz zawsze dokładnie myję dłonie po aplikacji kremiku i jak na razie (odpukać) problem nie wrócił! 


Nie mam problemu z wrastającymi włoskami po depilacji, jednak dziewczyny w pracy mówiły, że ten kosmetyk świetnie sobie z tym radzi. W promocji kupiłam go za 9,99 zł i wiem, że mimo wszystko był to świetny zakup, ponieważ pomógł z problemem na który go zakupiłam oraz jest niesamowicie wydajny! 

A jakie są Wasze ulubione produkty do pielęgnacji stóp?

3 comments:

  1. Zmagam się już od jakiegoś czasu z suchymi piętami. Mi pomagała zawsze maść Gewohl. Ale chętnie wypróbuję ten z Pilarix, skoro tak chwalisz:)

    ReplyDelete
  2. Miałam go, ale raczej do niego nie wrócę ;/

    ReplyDelete
  3. Stosowałam go kiedyś na nogi, miał jeszcze inne opakowanie. Pamiętam jego nieprzyjemny zapach i mega ciężką konsystencję, więc może coś zmieniło się. Póki co , nie planuję ponownego zakupu.

    ReplyDelete