Cześć! Jesienna aura za oknami sprzyja wygrzewaniu się pod kocem, w ciepłych skarpetach, z kubkiem herbaty w dłoniach, nie odkrywając zbyt mocno naszego ciała. Jednak o naszą skórę warto dbać cały rok, a ja często borykam się z problemem mocno przesuszonych pięt, które nie wyglądają zbyt estetycznie, dodatkowo chyba żadna z nas nie lubi kiedy sucha skóra ociera o pościel, jest to dla mnie bardzo niekomfortowe. Jeszcze w wakacje zakupiłam krem z 20% mocznikiem, który miał mi pomóc w walce z nieestetycznymi piętami. Jak się sprawdził? Przeczytacie o tym w dalszej części posta!
Plarix krem to nowoczesny preparat skutecznie zapobiegający nadmiernemu rogowaceniu skóry. Poprzez zwiększenie nawilżenia warstwy rogowej naskórka przyspiesza procesy regeneracji skóry w przebiegu wielu dermatoz, działa przeciwzapalnie. Zalecany w przypadkach rogowacenia okołomieszkowego, po depilacji, wyprysku w fazie nadmiernego łuszczenia, przewlekłej suchości skóry, jako środek przyspieszający regenerację skóry między okresami sterydoterapii zewnętrznej.
Zawiera:
- kwas salicylowy 2 % - ułatwia oddzielanie się nawarstwionych rogowaceń naskórka
- mocznik 20% - silnie nawilża, zwiększa elastyczność warstwy rogowej naskórka
- panthenol - działa kojąco, przeciwzapalnie w przypadkach podrażnień, niezależnie od przyczyny
- alantoinę - przyspiesza regenerację skóry chorobowo zmienionej, podrażnionej, biologicznie uszkodzonej
Skład: Aqua, Urea, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Salicylic Acid, Ethylparaben, Parfum, Allantoin, Panthenol, Magnesium Sulfate x 7 Hydrate, Limonene, Hexyl Cinnamal, Amyl Cinnamal, Geraniol, Butylphenyl, Methylpropional, Citral, Linalool, Eugenol.
Cena: ok 20 zł / 100 ml
Dostępność: Super-Pharm
Kosmetyk znajduje się w kartoniku, który wpasowuje się w opakowania dermokosmetyków, z resztą ten krem znajdziemy na części aptecznej Super-Pharmu. Opakowanie właściwe to miękka tubka o pojemności 100 ml, dodatkowo zabezpieczona sreberkiem przy dozowniku - jesteśmy pewne, że produkt nie był wcześniej używany. Na tubce znajdziemy wszystkie potrzebne informacje o kremie.
Sam kosmetyk ma przyjemną, gęstą konsystencję, ale mimo tego bardzo szybko się wchłania, pozostawiając na stopach aksamitny film, co jest bardzo przyjemne. Krem, który pozostał i na dłoniach wsmarowywałam w nie. Pachnie delikatnie, przyjemnie, jednak szybko zapach się ulatnia.
Czas na najważniejsze czyli na działanie. Jeśli chodzi o piety to nie mam żadnych zastrzeżeń. Zrogowaciała skóra zmiękła, stała się łatwiejsza do usunięcia, ale też przyjemna w dotyku. Pięty przestały być szorstkie, w żadnym wypadku na stopach nie zaczęło się złuszczanie, które mogło wystąpić przy kremach z mocznikiem, szczególnie wtedy, gdy stężenie tego składnika jest większe (ok 50%). Nawet gdy pięty były podrażnione nie powodował pieczenia. Niestety jednak krem spowodował łuszczenie się skóry na dłoniach, co w moim przypadku, było katastrofą. Jestem wizażystką, dbam o swoje dłonie i paznokcie, w związku z tym nie mogę sobie pozwolić na schodzącą skórę z wewnętrznej strony dłoni, czy między palcami, wyglądało to bardzo nieestetycznie. Teraz zawsze dokładnie myję dłonie po aplikacji kremiku i jak na razie (odpukać) problem nie wrócił!
Nie mam problemu z wrastającymi włoskami po depilacji, jednak dziewczyny w pracy mówiły, że ten kosmetyk świetnie sobie z tym radzi. W promocji kupiłam go za 9,99 zł i wiem, że mimo wszystko był to świetny zakup, ponieważ pomógł z problemem na który go zakupiłam oraz jest niesamowicie wydajny!
Sam kosmetyk ma przyjemną, gęstą konsystencję, ale mimo tego bardzo szybko się wchłania, pozostawiając na stopach aksamitny film, co jest bardzo przyjemne. Krem, który pozostał i na dłoniach wsmarowywałam w nie. Pachnie delikatnie, przyjemnie, jednak szybko zapach się ulatnia.
Czas na najważniejsze czyli na działanie. Jeśli chodzi o piety to nie mam żadnych zastrzeżeń. Zrogowaciała skóra zmiękła, stała się łatwiejsza do usunięcia, ale też przyjemna w dotyku. Pięty przestały być szorstkie, w żadnym wypadku na stopach nie zaczęło się złuszczanie, które mogło wystąpić przy kremach z mocznikiem, szczególnie wtedy, gdy stężenie tego składnika jest większe (ok 50%). Nawet gdy pięty były podrażnione nie powodował pieczenia. Niestety jednak krem spowodował łuszczenie się skóry na dłoniach, co w moim przypadku, było katastrofą. Jestem wizażystką, dbam o swoje dłonie i paznokcie, w związku z tym nie mogę sobie pozwolić na schodzącą skórę z wewnętrznej strony dłoni, czy między palcami, wyglądało to bardzo nieestetycznie. Teraz zawsze dokładnie myję dłonie po aplikacji kremiku i jak na razie (odpukać) problem nie wrócił!
Nie mam problemu z wrastającymi włoskami po depilacji, jednak dziewczyny w pracy mówiły, że ten kosmetyk świetnie sobie z tym radzi. W promocji kupiłam go za 9,99 zł i wiem, że mimo wszystko był to świetny zakup, ponieważ pomógł z problemem na który go zakupiłam oraz jest niesamowicie wydajny!
A jakie są Wasze ulubione produkty do pielęgnacji stóp?
Zmagam się już od jakiegoś czasu z suchymi piętami. Mi pomagała zawsze maść Gewohl. Ale chętnie wypróbuję ten z Pilarix, skoro tak chwalisz:)
ReplyDeleteMiałam go, ale raczej do niego nie wrócę ;/
ReplyDeleteStosowałam go kiedyś na nogi, miał jeszcze inne opakowanie. Pamiętam jego nieprzyjemny zapach i mega ciężką konsystencję, więc może coś zmieniło się. Póki co , nie planuję ponownego zakupu.
ReplyDelete