Cześć! Każda z nas chce mieć idealne ciało, idealne wg swoich kanonów piękna oczywiście, latem najchętniej pokazujemy więcej ciała jednak dbać o nie powinnyśmy przez cały rok! Na początku napiszę, że nie wierzę w produkty antycellulitowe (no jest jeden wyjątek, kapsuły z Collistara), uważam, że na cellulit najlepszy jest ruch, ćwiczenia, odpowiednia dieta, oczywiście gdy dbamy o siebie właśnie w taki sposób, balsamy będą wspierać naszą wewnętrzną pielęgnację.
Balsam do ciała VIS PLANTIS HELIX VITAL CARE antycellulitowy, wyszczuplający z Body3 Complex i filtratem Poly-Helixan ze śluzu ślimaka.
Multifunkcyjny, do profilaktyki i wsparcia walki z objawami cellulitu, rozstępów i braku jędrności skóry. Badania aparaturowe wykazały redukcję stopnia cellulitu średnio o 35% po 4 tygodniach użycia. Redukcja tkanki tłuszczowej korzystnie modeluje całą sylwetkę i poprawia jej kontur. Balsam skutecznie wspomaga kuracje wyszczuplające i antycellulitowe, spełnia oczekiwania kobiet z nadmierną tkanka tłuszczową, objawami cellulitu, rozstępami i brakiem jędrności skóry, dbających o zgrabną i ładną sylwetkę. 2/3 badanych stwierdziło, że rozstępy stają się mniejsze, mniej widoczne, bardziej jednorodne, jaśniejsze. Skóra jest miękka, wygładzona, bez nierówności. Ma normalny koloryt.
Składniki czynne: Body3 Complex, filtrat ze śluzu ślimaka, masło shea, olej bawełniany, witamina E, pantenol.
Polecany na co dzień osobom dbającym o zgrabną sylwetkę, z problemami z nadmiarem tkanki tłuszczowej, objawami cellulitu, rozstępami i brakiem jędrności skóry; w różnym wieku i z różnego rodzaju skórą.
Skład:Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Ceteareth -20,Gossypium Herbaceum Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Snail Secretion Filtrate, Bentonite, Butyrospermum Parkii Butter Extract, Persea Gratissima Fruit Extract, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Dimethicone, Parfum, Phenoxyethanol, Triethanolamine, Disodium EDTA, Caprylyl Glycol, Hydroxycitronellal, Citronellol, Alpha-isomethyl Ionone, Limonene, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool.
Cena: ok. 22 zł / 500 ml
Opakowanie o przyjemnej dla oka szacie graficznej, zaopatrzone w pompkę z blokadą, nie boimy się, że balsam z niego wypłynie podczas transportu. Na butelce znajdziemy wszystkie potrzebne informacje na temat produktu. Balsamu jest aż 500 ml! Konsystencja jest aksamitna, lekka, zapach przyjemny dla nosa, delikatny, kwiatowo-kremowy. Kosmetyk szybko się wchłania, przyjemnie się rozprowadzana ciele. Nie lubię balsamów, które należy stosować 2 razy dziennie, najzwyczajniej na świecie rano nie mam ochoty balsamować ciała, więcej czasu dla siebie mam wieczorem, porankiem zwykle mam mniej czasu na wszystko, dodatkowo nie lubię gdy niedokładnie wmasowany kosmetyk oblepia moją skórę i ubrania się do mnie kleją. Jak najszybciej chcę się ubrać, umyć twarz, zjeść i wykonać makijaż, o smarowaniu ciała rano najczęściej zapominam, nawet jeśli mam balsam pod ręką.
Jeśli chodzi o działanie zauważyłam zwiększenie nawilżenia skóry. Skóra stała się bardziej jędrna, aksamitna, milsza w dotyku. Jeśli chodzi o cellulit to nie mogę narzekać, jak większość szczupłych kobiet posiadam jedynie ten wodny, widoczny po mocnym ściśnięciu pośladków, czy zebraniu skóry w dłonie, nie jest go dużo. Zauważyłam, że podczas regularnego stosowania cellulit stał się mniej widoczny. Nie mam rozstępów, więc nie wiem jak balsam sobie radzi z tym problemem, jednak obecność śluzu ślimaka w produkcie powinna pomóc w walce z nimi. Opakowanie wystarczy na jakieś 3 miesiące codziennego używania.
Produkty z tej serii znajdziecie TUTAJ.
Produkty z tej serii znajdziecie TUTAJ.
Też rano nigdy nie mam czasu ani ochoty na balsamowanie, nawet wieczorem mi się nie chce tego robić, ale robię :)) Tego balsamu nie miałam okazji używać, ale lubię takie produkty antycellulitowe, bo fajnie nawilżają i ujędrniają skórę :)
ReplyDeleteDość ciekawy produkt i pod względem działania i cenowo :-)
ReplyDeleteNigdy nie slyszalam o tym balsamie, ale wydaje sie byc naprawde interesujacy:)
ReplyDeletefajnie, ze na cellulit zadziałał :D
ReplyDeleteCiekawy ten balsam, jeszcze nic nie miałam z tej firmy :)
ReplyDeleteWidzę, że ekstrakt ze śluzu ślimaka (czy jak to nazywają filtrat) faktycznie jest w składzie i to całkiem wysoko. Szakoda, że jeszcze wyżej jest parafina... Nie jestem wrażliwa na ten składnik, jednak razi w takim składzie.
ReplyDeletemiałam do czynienia z kremem z visplantis ze ślizem ślimaka i była zadowolona, ciężko mi co prawda stwierdzić czy działa przeciwstarzeniowo ale sama konsystencja i to jak zachowywał się na skórze były zadowalające
ReplyDelete