Cześć! Przyszedł czas na comiesięczne pokazanie nowości kosmetycznych,i nie tylko. Miniony miesiąc był obfity w zakupy i paczuszki współpracowe. Jeśli jesteście ciekawi podsumowania miesiąca czerwiec zapraszam Was na dzisiejszy post! Pamiętajcie, że zawsze na bieżąco wszystko wrzucam TUTAJ.
Na początku miesiąca wybrałam się do Rossmanna. Od jakiegoś czasu mam problemy z doborem szamponu, po wszystkich swędzi mnie skalp, mam przesuszoną skórę głowy. Tym razem postanowiłam postawić na Green Pharmacy Szampon do włosów osłabionych i zniszczonych Rumianek Lekarski, moja skóra głowy jest mi wdzięczna za tą zmianę, jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Tradycyjnie już wpadł kolejny limitowany żel pod prysznic Isana tym razem o zapachu kwaśnego mango – świetny na upalne dni! Jako iż w trakcie promocji -49% nie upolowałam rozświetlacza Lovely w odcieniu Golden, tym razem, gdy zobaczyłam go w szafie, od razu wpadł do koszyczka.
Kolejne kosmetyki to prezent od mojej Doni, wiadomo, muszę wiedzieć co sprzedaję, dlatego dostałam do testów testerek najnowszego podkładu rozświetlającego deBBy w kolorze 00, który jest w żółtej tonacji! Bladolice dziewczyny, które poszukują podkładu o ładnym kryciu, naturalnym wykończeniu (bez drobinek, fluid wygląda bardzo naturalnie na twarzy) i właśnie z żółtymi tonami będą bardzo zadowolone. Nowy tusz All in One to sztywna szczoteczka, która pięknie wyczesuje rzęsy, rozdziela i unosi, możemy nią budować efekt pogrubienia. Lakiery do paznokci Gel Play dają efekt żelu na paznokciu – gęstsza konsystencja i szeroki pędzelek pozwalają na świetne krycie, szybkie malowanie i piękny blask. Kolor idealnie pasuje pod tarczę w moim zegarku!
Paulinka zrobiła mi paczuszkę, w której znajdował się tusz MasterpieceMAX od MaxFactor, eyeliner Bourjois, lakier Essence, kilka ampułek serum odmładzającego Ava oraz saszetki z olejkiem Kneipp.
Razem z Pauliną zrobiłyśmy też zakupy. Najpierw byłyśmy w Inglocie po pigmenty, wybrałyśmy 4 odcienie i rozsypałyśmy je po połowie. Są to produkty bardzo wydajne, więc najbardziej się opłaca kupować je z kimś na spółkę. 2 kolory to nowe Star Dust, a 2 to Body Sparks, czyli ozdoby do ciała. Następnie wybrałyśmy się do Douglasa, gdzie zakupiłam sobie 2 piękne odcienie matowych błyszczyków NYX, oraz przecudowny puder brązujący, z serii Greek Princess, który w rzeczywistości jest pięknym złotym, wypiekanym rozświetlaczem, który może być używany na całe ciało.
W minionym miesiącu nie mogłam przejść obojętnie wobec promocji -40% w Drogerie Natura. Zaopatrzyłam się w moje pierwsze cienie z Kobo, postawiłam na wkłady. Kupiłam też piękne pigmenty Star Dust z My Secret. Do mojego kosmetycznego kufra, który wciąż kompletuję, wpadł też jaśniejszy puder do konturowania Kobo. Pigmenty z Essence, które były już wcześniej przecenione wchodziły za 1,79 zł sztuka! Wzięłam wszystkie kolory które mnie interesowały.
Zażyczyłam sobie jedną jedyną rzecz z USA, i były to przepiękne kulki, a właściwie serduszka rozświetlające z Too Faced. Są cudowne, dają piękny delikatny efekt rozświetlenia, zdecydowanie świetnie się sprawdzają przy upałach, kiedy chcemy delikatnie rozświetlić kości policzkowe, bez przesadnego glow. Do zamówienia były dołączone 3 próbeczki podkładu Born This Way, próbka bazy pod cienie i 2 próbki bronzerów -pierwszy raz widzę próbki takiego produktu!
Podczas urodzin StyloweButy zakupiłam 2 pary szpileczek. Te u góry były już przecenione, a na te z dołu obowiązywał urodzinowy kod rabatowy -20% i darmowa wysyła do Paczkomatu.
Po 3 wizytach w różnych punktach Inglot, gdzie nie była dostępna paleta Flexi, czyli nowa, bezprzegródkowa paleta Inglot, koleżanka z Tychów przywiozła mi 2 sztuki. Palety już są zagospodarowane, jedna mieści w sobie cienie pojedyncze, zarówno te z Kobo, które ostatnio kupiłam, jak również, te które wyciągałam z opakowań (głównie My Secret), a druga – bronzery z Kobo, rozświetlacz tej samej marki, oraz róże z Essence.
Na blogu pokazywałam Wam TUTAJ zawartość paczuszki od Pań z Eris. Tym razem wiedziałyśmy, że coś się szykuje, dostałyśmy maile. Moja paczuszka przyszła do domku kiedy byłam w pracy i niecierpliwie przebierałam nóżkami, nie mogąc doczekać się powrotu do domku.
Podczas kolejnej wizyty w Rossmann, gdzie miałam kupić żel do włosów dla mojego mężczyzny, do koszyczka wpadły kolejne żele z Isana, tym razem przeurocze opakowania kryły w sobie zapach miodu i wiśni.
W ostatni dzień promocji w Naturze postanowiłam wybrać się jeszcze raz do Drogerii. Skusiły mnie nowe kryjące błyszczyki My Secret Dress Up Your Lips oraz kolejny pigment Essence.
W czerwcu dzięki uprzejmości mojego mężczyzny dostałam nowy sprzęt – jego stary MacBook Pro 13”. Jakiś czas temu nie rozumiałam fenomenu tych laptopów, teraz jednak widzę komfort pracy na jabłuszku. Kupiłam nam obudowy do laptopów, ja postawiłam na turkusową, a mój K poprosił o przezroczystą. Uwielbiam mojego niebieskiego Maczka ;)
Różowa koszulka z koronki, która była komplecie z różową bluzeczką na ramiączkach to ciuszek upolowany na wyprzedażach w Tesco (F&F), dodatkowo kupiłam taką malutką „torebkę”, jest tam miejsce na telefon (mój idealnie się mieści), katy różnego rodzaju oraz zamykana na zamek przegródka na pieniądze. Krótki paseczek pozwala na zawinięcie jej o rękę.
Kolejny zegarek do kolekcji! Piękny, na metalowej bransolecie, wiosenno-letni, w kwiatowy wzorek.
piękna ta bluzka z Tesco :)
ReplyDeleteBardzo fajne zakupy:) Też skusiłam się na żel z isany o zapachu mango-rewelacyjnie pachnie:) Mam tez rozswietlacz z lovely ale w wersji silver musze przyznac, że jest to świetny produkt:) Jestem ciekawa jak sprawdzą się u Ciebie produkty NYX i pigmenty z essence:)
ReplyDeleteUwielbiam posty o nowościach:)
ReplyDeleteŚwietne nowości :) Zazdroszczę rozświetlacza Too Faced, a szpileczki są cudowne :D
ReplyDeletecudowne nowosci i ile ich ;-)
ReplyDeletez cieni kobo będziesz zadowolona - są rewelacyjne!
ReplyDeleteAle świetna ta koszulka z F&F! :) Nowości kosmetyczne też na wypasie :)
ReplyDeletepigmenty mają piękne kolory
ReplyDeleteRóżowa bluzka super.
ReplyDeleteCiekawe nowości :)
ReplyDeleteSerduszka rozświetlające!- chcę, chcę, chcę! :)
ReplyDeleteUwielbiam tusz Masterpiece Max i puder brązujący Kobo :) A ten żel Isana z mango mam właśnie teraz pod prysznicem, kupiłam drugą buteleczkę na wyjazd, przyjemny :)
ReplyDeleteKolory cieni i pigmentów obłędne.
ReplyDeleteSuper NOWOŚCI - nie wiem czego zazdrościć Ci najbardziej :)
ReplyDeleteZaszalałaś zdecydowanie! :D
ReplyDeleteMacałam to to złote <3 Cudooo <3 Zrobiłaś mi na nie ochotę :D Ale i tak najładniejsze masz te serduszka z TooFaced!
ReplyDeletetez mam ten pigment z inglota 114 :) i ta palete magnetyczna :) cudownosci:)
ReplyDeleteSame wspaniałości ! Jednak najbardziej urzekły mnie butki i serduszka rozświetlające ! :)
ReplyDeleteZazdroszczę do słownie wszystkiego :)
ReplyDelete