Witajcie! W jaki sposób zmywacie makijaż? Do niedawna mój demakijaż opierał się na myciu buzi żelem, później myłam twarz ponownie, aby była całkowicie czysta. Wiem jednak, że nie był/nie jest to dobry sposób. Obecnie zawsze zmywam buzię płynem micelarnym lub mleczkiem do demakijażu. Skuszona ceną 5,99 zł przy zakupach powyżej 35 zł w Super-Pharm zdecydowałam się go zakupić, jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził, zapraszam Was na post.
Żel micelarny do demakijażu AA Oil Infusion 2 zawiera szlachetne olejki avocado i babassu o działaniu odmładzającym. Są one bogatym źródłem składników odżywczych, witamin, antyoksydantów i mikroelementów. Nowoczesna formuła doskonale usuwa makijaż, oczyszczając skórę twarzy i okolic oczu z wszelkich zanieczyszczeń. Nie zawiera kompozycji zapachowej.
Składniki aktywne:
Olejek babassu - pozyskiwany z orzeszków palmy Cohune, rosnącej w lasach Amazonii – intensywnie nawilża i zmiękcza skórę oraz chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych.
Olejek avocado, bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, proteiny, aminokwasy i witaminy, dostarcza skórze substancji budulcowych i głęboko ją odżywia.
Struktury micelarne niezwykle dokładnie usuwają makijaż i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, przywracając uczucie świeżości.
Skład:Aqua, Glycerin, Pentylene Glycol, Polysorbate 20, Propylene Glycol, Panthenol, Babassu Oil Glycereth-8 Esters, Avocado Oil Glycereth-8 Esters, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Sodium Cocoamphoacetate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Tetrasodium EDTA.
Cena: ok. 13-15 zł / 200 ml
Produkt znajduje się w poręcznej butelce o pojemności 200 ml, jest to raczej standardowa objętość kosmetyku takiego typu. Szata graficzna przyjemna dla oka, na opakowaniu znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Otwór dozujący jest odpowiedniej wielkości, bez problemu na wacik nalejemy odpowiednią ilość żelu. Jest przezroczysty, znajdują się w nim pęcherzyki powietrza. Produkt jest bezzapachowy, ma postać żelu, jak sama nazwa wskazuje, a co wyróżnia go spośród innych produktów tego typu.
Dzięki temu, że kosmetyk ma formułę żelu, nie musimy się bać, że zbyt duża jego ilość naleje nam się na wacik. Niestety zauważyłam, że jest niesamowicie niewydajny. Wystarczy na max miesiąc używania, zwykle płyn micelarny w takiej pojemności wystarcza mi na 3 miesiące. Potrzebuję około 10 wacików, aby zmyć dokładnie nim twarz. Pamiętać musicie, jednak, że przy obecnych upałach używałam podkładu wodoodpornego Perfect Wear z Collistar, myślę, że z lżejszymi produktami poradzi sobie lepiej. Nie zmywa wodoodpornego tuszu do rzęs, oraz trwałych pomadek, ale producent nie napisał, że będzie to robił, niestety ze zwykłym tuszem również radzi sobie średnio, efekt pandy murowany, na szczęście zawsze po demakijażu myję całą buzię żelem. Liczyłam na większą skuteczność, w końcu olejki przyjemnie i dokładnie oczyszczają twarz, więc wg mnie produkt, na którym widzimy informację, że zawiera olejki powinien dobrze radzić sobie z demakijażem.
Nie podoba mi się również to, że pozostawia na twarzy lepką powłokę. Nie podrażnia, nawet okolic oka. Nie powodował wysypu niespodzianek. Od kiedy weszła do sklepów ta seria AA byłam ciekawa właśnie tego produktu, moja ciekawość została zaspokojona, ale niestety się rozczarowałam. Cieszę się, że zapłaciłam za niego tylko 6 zł. Zużyję go, bo nic złego mi nie zrobił.