|
Garnier
mineral Invisible
|
Garnier
mineral UltraDry
|
Zapach
|
Bardzo przyjemny, dosyć słodki, jednak
nie duszący.
|
Ten zapach jest zdecydowanie bardziej
świeży, delikatny, bawełniany, przypomina mi zapach świeżego prania.
|
Aplikacja
|
Oba są wygodne w użyciu, szybko schną,
nie pozostawiają żadnej lepkiej warstwy, jednie aksamitna powłoczkę, podobną
do takiej, gdy ręce oprószymy talkiem – czyli dokładnie suchą skórę. Nie
podrażnia, nawet po depilacji.
|
|
Czy
chroni przed białymi śladami na czarnych ubraniach, czy pozostawia
przebarwienia na białych ubraniach?
|
Nie zauważyłam, aby któraś wersja zostawiała
białe plamy na czarnych ubraniach. Nie zdarzało się również żeby odbarwiały
inne kolory, czy powodowały nieestetyczne żółte plamy.
|
|
Czy
chroni przed potem?
|
Tak, nie zauważyłam podczas jego
stosowania mokrych plam pod pachami, ani nieprzyjemnego zapachu, cały dzień
ochrony. Nie wzmaga pocenia.
|
Tutaj już muszę przyznać, że nie jest
tak fajnie. Już po 2 godzinach przy wzmożonym wysiłku, czy stresie produkt
nie daje rady. Dziwne, ponieważ właśnie ta wersja jest specjalnie na „upał, sport,
stres”. Nie mam problemów z nadmiernym poceniem, mam wrażenie, że ten produkt
wzmaga wydzielanie potu przez mój organizm.
|
Wydajność
|
Każde opakowanie wystarcza na około 2 miesiące
codziennego używania.
|
|
Cena
|
Ok 11 zł / 150 ml
|
|
Podsumowanie
|
Ogólnie nie wrócę do tych produktów,
już kupiłam tradycyjną kulkę Garniera którą uwielbiam – tym razem inną
wersję, nowość, jednak zdecydowanie przebija te dezodoranty.
|
Garnier Mineral Invisible 48h
Mineral Invisible 48h Spray
48h* ochrony przed wilgocią i przykrym zapachem, dzięki ultraabsorbującemu Mineralite**
Formuła nowej generacji: oparta na niewidocznych składnicach, by chronić kolorowe ubranie przed śladami i plamami. Pozbywasz się efektu sztywnienia materiału lub gromadzenia produktu na materiale w okolicach pach.
CZARNY: bez białych śladów nawet przy obcisłych topach;
BIAŁY: bez żółtych plan, pranie po praniu;
KOLORY: rewolucja dla kolorowych koszulek! Zapobiega przebarwieniom na materiale.
48h* ochrony przed wilgocią i przykrym zapachem, dzięki ultraabsorbującemu Mineralite**
Szybko schnie, zostawia aksamitną skórę, przeciwdziała poceniu i zapobiega przykremu zapachowi przez 48h*. Bez alkoholu** Bez parabenów. Testowany dermatologicznie.
*test instrumentalny
**alkohol etylowy
Garnier Ultra Dry (obecnie Active Dry)
Upał, Stres, Sport Spray
Dezodorant stworzony do ekstremalnych warunków
Dezodorant Garnier Active Dry Upał, Stres, Sport został wzbogacony o MineraliteTM, minerał pochodzenia aktywnego. Specjalna technologia antyperspirantu chroni nawet w ekstremalnych warunkach. Dezodorant ma czysty, świeży zapach mandarynki, konwalii i drzewa cedrowego.
Ochrona i uczucie suchości nawet w ekstremalnych. 48-godzinna skuteczność działania oraz skóra, która oddycha.
Moi ulubieńcy ;) nigdy mnie nie zawiedli i jestem im wierna już kilku lat ;)
ReplyDeleteJa nie przepadam za dezodorantami, przy ich rozpylaniu mam wrażenie, że połowa produktu trafia do moich płuc:P Wolę zdecydowanie sztyfty i antyperspiranty:))
ReplyDeletewersję różową mam i bardzo lubię:)
ReplyDeleteRóżowa - tak, zielona - nie :)
Deleteja je uwielbiam :)
ReplyDeleteNie miałam ich jeszczeo becnie mam adidasa.
ReplyDeleteKochana mam prośbę co sądzisz o moim kulinarnym blogu?
Zmieniłam szablon :)
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Bardzo ładnie Ci wyszło :) musiałaś zmieniać coś w szablonie, czy idealnie wpasował CI się wgrany szablonik?
Deletemiałam te dezodoranty i na mnie ich działanie było calkiem okej:)
ReplyDeleteja je bardzo lubię! : )
ReplyDeleteja miałam ten zielony i bardzo go lubiłam :) ale też wróciłam do kuleczki :D
ReplyDeleteRóżowa tylko w kulce, niby ją zdradziłam teraz, ale pokornie wracam.
ReplyDeleteróżowy miałam, ale słaby jak dla mnie :(
ReplyDeletei to była jedna z porażek Garniera, które zwykle były genialne wręcz :(
O wersji RÓŻOWEJ słyszałam i czytałam wiele dobrego - muszę ją w końcu przetestować :)
ReplyDeleteświetna recenzja:) naprawdę rzadko zpotyka się tak dobre skomentowanie produktu:)
ReplyDeleteMam tak samo z tym zielonym, że sprawia jakbym się bardziej i szybciej pociła :/ muszę go odstawić ale zostało mi jeszcze jedno opakowanie bo kupowałam w dwupaku.
ReplyDelete