Dzisiejszy post nie jest postem kosmetycznym, chociaż każdy z nas wie jak ważne jest odpowiednie nawadnianie organizmu, oraz, że często problemy z cerą mogą być spowodowane nieodpowiednim odżywianiem. Od kilku lat w moim rodzinnym domu posiadamy stacjonarny filtr wody, więc oczywista koleją rzeczy było to, że w akademiku posiadam również filtr wody, ale w wersji dzbanka filtracyjnego. Moja siostra przychodziła do naszego domu rodzinnego po wodę z filtra - daleko nie miała, mieszka na przeciwko. Naturalna koleją rzeczy było to, że to właśnie ona dostała ode mnie dzbanek do testów.
Ze spraw technicznych: dzbanek wykonany jest z solidnego, ale lekkiego plastiku, ma pojemność 2,4l, jednak mieści w sobie max. 1,2l wody przefiltrowanej. Jego kształt jest przystosowany do przechowywania go na półce w lodówce zlokalizowanej na jej drzwiach. Część gdzie nalewamy wodę bezpośrednio z instalacji wodociągowej jest u mnie koloru granatowego i jest matowa, jednak są inne wersje kolorystyczne, przedstawione na końcu notki. Dolna część to miejsce na przefiltrowaną wodę i jest przezroczysta. Całość przykryta jest granatowym "wieczkiem" gdzie znajduje się otwór przez który wlewamy wodę, którą chcemy przefiltrować. Jest również wskaźnik zużycia filtra. Sam filtr, który wykorzystywany jest w tym dzbanku wystarcza na około 30 dni używania. Samo filtrowanie odbywa się szybciutko - po chwili mamy przefiltrowaną wodę. Dziubek dzbanka jest przykryty, a otwór odchyla się, gdy wylewamy z niego wodę.
Mojej siostrze zależało głównie na usunięciu twardości z wody, która przeszkadzała w sprawnym używaniu ekspresu do kawy. Dodatkowo używa tej wody do przygotowywania napoi ciepłych i zimnych. W związku z tym może powiedzieć, że dzbanek ten skutecznie usuwa twardość wody - w ekspresie nie pojawia się biały nalot kamienia, w czajniku również. Dodatkowo zniknął kożuszek spowodowany twardością jaki pojawiał się na przykład na kubku herbaty.
Woda ta również nadaje się bezpośrednio do picia, ma przyjemny smak, zapach - chlor został z niej usunięty.
Fakt, że dzbanek otrzymałam od firmy Dafi na spotkaniu śląskich blogerek na Jesiennej Herbacie Blogerskiej (tutaj znajdziecie relację ze spotkania) nie ma żadnego wpływu na moją opinię o produkcie.
A Wy używacie jakiś urządzeń do filtrowania wody?
Szkoda, ze filtr starcza tylko na miesiac, ale i tak podoba mi sie ten dzbaneczek :)
ReplyDeleteMój filtr też starcza na miesiąc i jest droższy, jedynie filtr stacjonarny, który mamy w domu jest serwisowany (wymieniane filtry) raz na pół roku albo raz w roku. Więc myślę, ze jest to standard jeśli chodzi o dzbanki filtrujące.
DeleteU mnie woda z kranu nadaje się do picia ;) choć i tak pewnie lepiej by było mieć taki dzbanek. Wtedy nawet wody butelkowej nie trzeba by kupować.
ReplyDeleteMam ten dzbanek i bardzo go sobie chwalę :)
ReplyDeleteooooo!
ReplyDeletepozdrawiam cieplutko <3
ciekawy produkt, ale nie wiem czy potrzebny byłby mi do szczęścia:P no chyba, że sprezentował by mi go ktoś:D
ReplyDeleteJa w domu rowniez uzywam dzbanka do filtrowania wody tylko,ze brita.Jestem bardzo zadowolona z niego.
ReplyDeleteA używałaś filtra kuchennego FT-Line?
ReplyDeleteNie, nie używałam, w akademiku mam Britę, a w domu Kunę :)
Delete:* Pozdrawiam :)
ReplyDeleteBritty nigdy nie miałam, ale dzbanki Dafi sa naprawdę dobre.
ReplyDeleteMiałam takiego Dafika i muszę potwierdzić jego skuteczność. Gdyby nie spadł nam z górnej półki pewnie służyłby do dziś. W tej chwili używam innej marki, ale tylko z powodu promocji w sklepie ;P
ReplyDeleteA przy okazji to można podobny dzbanek dostać za darmo (trzeba napisać opinię po sprawdzeniu) i sobie przetestować - http://mamawygrywa.com.pl/testowanie-dzbanka-filtrujacego-aquaphor-z-masza-plus-konkurs/