W najbliższym czasie zrezygnować muszę z używania mleczka do demakijażu oczu, także dziś notka o mleczku, które używałam ostatnio. Od razu muszę podkreślić, że niezbyt lubię demakijaż mleczkiem, płynem dwufazowym też nie. Najczęściej makijaż zmywałam żelem do mycia buzi, a później poprawiałam płynem micelarnym, jednak obecnie będę musiała zmywać oczy jedynie płynem micelarnym - będzie trzeba się odzwyczaić od wcześniejszych nawyków.
Lekka formuła wzbogacona w oczyszczający ekstrakt z winogron usuwa zanieczyszczenia znajdujące się na powierzchni skóry (makijaż, nawet wodoodporny, toksyny, kurz) i pozostawia ją czystą, świeżą, bez tłustego doznania na skórze.
Mleczko zamknięte jest w zielonym plastikowym, nieprzezroczystym opakowaniu, jednak pod światło widać ile produktu zostało w opakowaniu. Zamknięcie jest na klik, wygodne do otwierania, a otwór dozujący jest odpowiedniej wielkości, aby zaaplikować pożądaną przez nas ilość kosmetyku na wacik. Samo mleczko jest koloru białego, ma delikatna konsystencję, nie jest ani zbyt lejące, ani zbyt gęste - w sam raz. Pachnie bardzo delikatnie, przyjemnie.
Jeśli chodzi o działanie to radzi sobie z demakijażem lekkiego makijażu, niestety nie poradzi sobie z eyelinerem i wodoodpornym tuszem do rzęs, ze zwykłym również średnio - efekt pandy murowany. Zdarzało mi się po dokładnym demakijażu (płatek czysty) obudzić się z czarnymi śladami do okola oczu - takie jakie mają górnicy :P mleczko nie podrażnia oczu, nie powoduje zamglenia wzroku, chyba, że produkt w dużej dawce dostanie się do oka, nie pozostawia tłustej warstwy, powiedziałabym, że zostawia skórę przyjemnie nawilżona, ale nie jest to lepki, ani śliski film. Wydajność średnia - szczególnie jeśli chodzi o oczy to trzeba się czasami napracować - tusz nie chce schodzić nawet po kilkusekundowym przyłożeniu nasączonego wacika.
Skład: Aqua/Water, Isopropyl Myristate, Isohexadecane, Ethylhexylpalmitate, Glycerin, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Carbomer, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Magnesium Laureth Sulfate, Methylparaben, Pyrus Malus Water / Apple Fruit Water, Quaternium-15, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Laureth-8 Sulfate, Sodium Oleth Sulfate, Triethanolamine, Vitis Vinifera Extract / Grape Fruit Extract, Parfum/Fragrance (02.11.2012)
Cena: ok. 12zł / 200ml
okropne jest to mleczko...męczyłam się z nim strasznie i nie dałam rady go zużyć aż wylądowało w koszu
ReplyDeleteTeż go recenzowałam i u mnie również się nie sprawdziło niestety :(
ReplyDeleteNie lubię mleczek, są dla mnie za słabe.
ReplyDeleteP.S. Do zobaczenia na Jesiennej Herbatce :)
A gdzie jest lista?, albo czy dostawałyśmy maile? Bo ja nie mam nic :(
DeleteAAA juz widzę :) do zobaczenia!
DeleteZa słabe;(
ReplyDeleteJa również nie lubię mleczek,dlatego jak nie muszę,to ich nie używam.
ReplyDeleteA co się stało, że musisz zmienić swoje nawyki? Kiedyś miałam to mleczko, ale obecnie już bym do niego nie wróciła - przerzuciłam się na płyny micelarne.
ReplyDeletePrzedłużyłam rzęsy metodą 1:1 i są określone zasady ich pielęgnacji, ale o tym we wtorek :)
DeleteMleczko to ja mówię nie i jeszcze raz nie :/
ReplyDeleteMam te mleczko,ale używam go tylko do demakijażu twarzy
ReplyDelete