15/09/2013

RECENZJA: DHC Mineral Mask.



Dzisiaj niedziela i czas na notkę o maseczce, które leżą sobie w jednym pudełku i czekają na zużycie :) Już jakiś czas temu zaczęłam testować maseczkę DHC, miałam kilka saszetek i mam o niej wyrobione już zdanie, jeśli jesteście ciekawi co sądzę o tej maseczce, to zapraszam do dzisiejszej notki.

Maseczka oczyszczająca do twarzy z zawartością bentonitu, glinki kaolinowej oraz ekstraktu z alg Chlorella, aloesu oraz morwy. Pozostawia skórę odświeżoną, promienną i miękką w dotyku.

Cena: 39$ (ok 125 zł) / 100g (3.5 oz.)
Maseczka zamknięta jest w saszetce (5g), ale również dostaniemy ją w tubce 100g i to jest jej pełnowymiarowe opakowanie. Saszetka wystarcza na dokładne pokrycie całej twarzy. Maseczka ma przyjemny zapach, charakterystyczny dla masek posiadających w składzie glinki. Kolor zielony, konsystencja zwarta, dosyć gęsta, ale aksamitna, dobrze rozprowadza się na twarzy, dosyć szybko zastyga na twarzy dlatego radze trzymać ją na buzi zalecane 5 minut, ponieważ nie powinno się dopuścić do tego, aby taka maska zaschła na buzi - ewentualnie możemy spryskać twarz (po nałożeniu maseczki) wodą termalną, aby opóźnić jej zasychanie.
Jeśli chodzi o działanie to zauważyłam następujące rezultaty: zauważyłam, że zdecydowanie redukuje wszelkie zaczerwienienia, wypryski stają się mniej zaognione i redukuje ich wielkość, nie radzi sobie jednak z wągrami. Nie mam problemów z rozszerzonymi porami, więc nie wiem jak sobie z nimi radzi. Nie powoduje uczucia ściągnięcia cery, nie piecze. Zmiękcza i wygładza cerę.
__________________________________________________________________
Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą DHC jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie DHC za udostępnienie mi tego produktu do testów.

6 comments:

  1. podziwim po kilku saszetkach wyrobić sobie opinie i jeszcze napisac recenzję,hehehhe,wiarygodna jak chuj ta recenzja

    ReplyDelete
    Replies
    1. tak, można ponieważ nie jest to krem, a maseczka, która z reguły powinna działać natychmiastowo :)

      PS. Nie życzę sobie wulgaryzmów.

      Delete
  2. dhc? pierwsze widzę...

    ReplyDelete
  3. Wysoka ocena,ale ja nie używam kosmetyków w saszetkach...

    ReplyDelete
  4. Pierwszy raz słyszę o DHC. kojarzy mi się z THC ;P
    Ja póki co mam maseczki, więc na razie na nic się nie skuszę :)

    ReplyDelete
  5. Produkt mi bliżej nieznany, ale jakoś do mnie nie przemawia

    ReplyDelete