Wiecie czego nie lubię? Oszustwa! Po opublikowaniu wyników konkursu dostałam maila od Cat Girl - jednak coś mi nie pasowało, mianowicie mail różnił się 2ma znakami od tego, który podała w zgłoszeniu i jaki ma podany na blogu, zaczęłam drążyć sprawę, gdy w adresie pojawiło się imię postanowiłam sprawdzić, czy może ktoś zna imię rzeczonej Cat Girl, okazało się, ze Gray wygrała u niej w konkursie, więc szybko logowałam się na Facebooka i pisałam do Kasi, dowiedziałam się, że właścicielka bloga nazywa się Olga, a adresatką paczki miała być Bożena, hmmm... Dziwne. Z resztą zobaczcie same naszą korespondencję:
W międzyczasie napisałam maila na adres podany w zgłoszeniu i Olga się odezwała i napisała do mnie swój adres w odpowiedzi na mojego maila, całą historią była mocno zaskoczona, ponieważ dostała takiego samego screena jakiego widzicie wyżej:
Ludzie mają tupet, na prawdę, cały czas uparcie brnęła w tym kłamstwie.
Nie mam siły, idę patrzeć na perseidy, może jakąś zobaczę, a moje życzenie będzie brzmieć "mniej fałszywców na świecie"
Jacie ! jestem w takim szoku, że szok! ;/
ReplyDeleteNie tylko Ty :(
DeleteMyśle, że dobrze że Asia napisała ten post, może takie osoby pomyślą na przyszłość zanim będą pisać bajki, albo i my przy wynikach naszych rozdań będziemy hmm.. uważniejsze. W każdym razie dobrze, że wszystko sie wyjaśniło, szkoda tylko że ta dziewczyna zawracała Ci Asiu głowę :)
ReplyDeleteOlgo, jedyne co mnie zastanawia to to, że ta dziewczyna Cię musiała znać, skoro wiedziała, ze masz na imię "Olga a nie Ola" a adres podała pewnie specjalnie jakiejś ciotki/koleżanki żebyś nie nie zorientowała kto to.
DeleteWłaśnie też mnie to zastanowiło, ale szczerze mówiąc to w moim otoczeniu oprócz rodziny to jakieś 2-3 koleżanki wiedzą, że prowadzę bloga i wątpie żeby chciały wywinąć mi taki numer. Może to osoba, która wygrała u mnie jakieś rozdanie albo napisała do mnie maila(?) bo odpisując na maile podpisuje sie imiennie. Nie mam pojęcia.
DeleteWow!jaka oszustka. Szkoda ze nie można opublikować danych osobowych
ReplyDeleteBrak mi słów :/
ReplyDeleteDobrze, że byłaś czujna i spostrzegłaś się, że adres e-mail się różni! To chyba jasne, że jak ktoś podaje w zgłoszeniu konkursowym/rozdaniowym swój adres, to później powinien z niego pisać, bo w takim przypadkach jak Tobie się przydarzył to ciężko uwierzyć aby to była ta sama osoba. Całe szczęście że nie wysyłałaś nagrody do oszustki!!!
ReplyDeleteJa mam podany na blogu swój adres e-mail, żeby jakaś afera się nie wydarzyła, bo jestem tak roztrzepana, że zazwyczaj zapominam jakie maile podaje w rozdaniach >.< ale dziewczyna miała tupet!
ReplyDeleteSzkoda gadać! Ja zawsze piszę pierwsza maila i czekam na odpowiedź.
ReplyDeleteLudzie są po prostu bezczelni!!!
Tragedia :/ nigdy nie wpadłabym na to... Jacy ludzie są porąbani, ja nie mogę....
ReplyDeleteMASAKRA ;/
ReplyDeleteNo jak można być aż tak zachłannym :/ współczuję...
ReplyDeleteDobrze że sprawa szybko się wyjaśniła i oszustka będzie musiała się obejść smakiem...
O kurcze, masakra... w tym kraju to normalnie oszust na oszuście...
ReplyDeleteAle bezczelność!
ReplyDeleteNie rozumiem takich ludzi:(
ReplyDeleteKAżdy z Nas się stara a ona chce wszystko za free:(
Co się na tym świecie dzieje:(
Ale naprawdę musze Ci pogratulować spostrzegawczości i tego, że nie jeteś ufna;)
Nóż się w kieszeni otwiera jak czytam o takiej pazerności :/
ReplyDeleteCo za ludzie :/ jak można się tak zachowywać ? :/ i jeszcze, jak twardo trzymała się swojej wersji, oszustka jedna!
ReplyDeletemasakra, jak tak można ://
ReplyDeleteBezwstydnica!!! Na beszczela jechała!!1
ReplyDeletePowiem jedno - WSTYD! W głowie się nie mieści ;/
ReplyDeleteDetektyw Asiek i Bulwek czuwają! Dobra robota Sherlocku - rzekł Watson <3
ReplyDeleteBo nam od początku coś nie pasowało, pół dnia siedzenia i kombinowania :P haha
DeletePrzed nami nic się nie ukryje :D
DeleteDobrze jest Sherlocku ;*
Ja miałam taką sytuacje. I poprosiłam dzirwczynę o napisanie z maila w zgłoszeniu. Na szczescie byla to ona ;)
ReplyDeleteJa też ją prosiłam, ale się zastrzegała: "Niestety do tam tej skrzynki nie mam juz dostepu. Ktos sie włamał.. A odzyskac nie moge, bo nie mam juz dawno tego numeru telefonu. :/ Trudno."
DeleteNo tak nie miała dostępu, bo to nie jej skrzynka była.
Naprawdę, brak mi słów na to wszystko.
ReplyDeleteo żesz kurczę, ja cie nie mogę.. Szczyt, szczytów! I jeszcze bezcześci moje imię!
ReplyDeleteale jazda :|
ReplyDeleteprzykro mi, że Cię to spotkało, bo tylko nerwy się traci na takie oszustki!
Masz dobrego czuja. ja nei wiem czy bym tak szybko się zorientowała, ze ktos mnie kantuje. Masakra jakaś, trzeba być jednak bardzo uważnym na takie dziewuchy. !
ReplyDeleteBoże Boże Boże Bożenko, nie wiem czy się smiać czy plakać. Masakra jakaś...
ReplyDeletePodłe złodziejstwo... Nie wiem, za głupią cię miała, że myślała, że uwierzysz w te brednie? Ja bym wysłała jakiś stary śmierdzący trampek na ten adres! Niech się cieszy z wygranej:P
ReplyDeleteMasakra co ludzie są w stanie zrobić dla paru wygranych kosmetyków, zniżyć się do poziomu zwykłego oszusta, bo inaczej nie można tego nazwać :(
ReplyDeleteNiestety, nie każdy ma na tyle honoru by zachować się uczciwie... Dobrze, że w tym wypadku oszustce się nie udało.
ReplyDeletepazerność ludzka nie zna granic :/
ReplyDeleteBrak słów...
ReplyDeleteZa parę kosmetyków..
ReplyDeleteKiedyś juz też była taka akcja...
ReplyDeleteBrakuje słów...
Wiem właśnie, że była, dlatego postanowiłam napisać o tym, nie zostawiać tego.
DeleteNiech jej chciwe paluchy uschną !
ReplyDeleteFaktycznie tamta dziewczyna miała tupet... Jak trzeba być głupim, żeby myśleć, że to nie wyjdzie?
ReplyDeleteNo nieźle... co za sęp .
ReplyDeleteDobrze, że zwróciłaś uwagę na te dwa różniące się znaki w adresie. Na co to ludzie nie wpadną, byle tylko za darmo coś dostać...
ReplyDeleteojej, afera szyta grubymi nićmi!!!
ReplyDeletegdzieś ostatnio, dosłownie kilka dni temu czytałam o podobnej sytuacji.Może to ta sama osoba... Ludzie są podli.
ReplyDeleteŻałosne takie zachowanie...I żeby po coś takiego wchodzić na blogi i czytać posty, a potem podszywać się pod kogoś... ;/
ReplyDeleteAle z drugiej strony najprościej byłoby, gdybyś od razu w razie wątpliwości napisała do osoby, która wygrała, zamiast zastanawiać się tak długo, czy to na pewno właściwa osoba :P
Napisałam na maila ze zgłoszeniu chwilę po tym jak zaczęło mi śmierdzieć to zgłoszenie, ja rozumiem, że można z innego maila napisać (sama mam parę skrzynek i czasami przez pomyłkę wyślę nie z tej skrzynki co trzeba maila ), ale jej historia była zbyt niewiarygodna.
Deletekurcze, do czego to ludzie są zdolni!!! dla kilku kosmetyków taki akcje, ąz się boję pomyśleć do czego to dochodzi jak chodziłoby o jakieś grube pieniądze!!!
ReplyDeleteCzy kilka kosmetyków jest wartych takiego perfidnego kłamstwa? Czy takie osoby mają w ogóle sumienie? Ja nie mogłabym tak dalej żyć, wyrzuty sumienia by mnie chyba zabiły.
ReplyDeleteŻeby tak się upodlić dla nagrody z rozdania... wstyd.
ReplyDeleteNależy się strzec na każdym kroku!
ReplyDeletejaka porażka :O
ReplyDeleteŻeby dla kilku kosmetyków zniżyć się do takiego poziomu? Wstyd i jeszzce raz wstyd!
ReplyDeleteDobrze, Asiu, że piszesz o tym publicznie. Takich spraw nie wolno przemilczeć.
prawdziwa maskarada... no ale ją to nic nie kosztowało - założyła maila i liczyła na to, że cała sytuacja przejdzie bokiem i dostanie kosmetyki za free. szkoda tylko, że kosztem blogerki, która nie dostałaby zasłużonej nagrody. ukłony dla ciebie za czujność i dobrze, że mówisz o tym głośno :)
ReplyDeletepozdrawiam, A
Ale głupia dziewucha no. Mi nigdy by przez myśl nawet nie przeszło, że ludzie są aż tak pazerni. Masakra :/
ReplyDeletea ty sie bawisz w detektywa
ReplyDeleteMasakra! Dobrze,że zauważyłaś !
ReplyDeleteNawet przez myśl by mi nie przeszło, aby się podszywać dla paru kosmetyków, matko co za intrygantka i oszustka dobrze,że o tym piszesz!
ReplyDeleteaż przykro, że dla kilku gadżetów ktoś próbuje się podszyć pod kogoś innego :( za dużo ktoś oglądał filmów o podszywaniu się pod kogoś używając jego karty kredytowej...
ReplyDelete