Witajcie, czas na nowa notkę, ostatnio dużo pielęgnacji, dzisiaj znowu wracam z notka o takiej tematyce, ale za niedługo znów kolorówka. Temat włosów powraca. maski Biovax cieszą się dobra sławą, jeśli jesteście ciekawe jak sprawdziła się u mnie Intensywnie Regenerująca Maseczka do włosów KERATYNA + JEDWAB firmy Biovax to zapraszam do dzisiejszej notki.
Jak przy każdej nowej notce przypominam o konkursie z okazji 2. urodzin bloga - tak, już na niedługo stuknie 2 lata, jak dla Was piszę :)
BIOVAX Intensywnie Regenerująca Maseczka do włosów KERATYNA + JEDWAB 250ml
Intensywnie regenerująca maseczka opracowana przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim włosom gruntownej odnowy zarówno na powierzchni, jak i w ich głębokich warstwach. Unikalną cechą maseczki Biovax® jest woskowa konsystencja oraz bogata w substancje odżywcze receptura. Naturalne składniki (ekstrakty, oleje i proteiny) oraz brak substancji drażniących umożliwiają dogłębną regenerację i ochronę włosów. Biovax® to gwarancja PROFESJONALNEJ PIELĘGNACJI!
Biovax® to gwarancja ZDROWYCH WŁOSÓW, maseczka Biovax® zawiera:
Pro2Kéra Silk – aktywny zespół naturalnych białek, który dzięki zestawieniu niskocząsteczkowych aminokwasów i wysokocząsteczkowych protein wykazuje szerokie spektrum działania zarówno na poziomie rdzenia, jak i na powierzchni włosa.
Aminokwasy Jedwabiu (300 Da) - wnikają do włókna włosa, wypełniając ubytki strukturalne w jego warstwach korowych. Wiążą wodę, utrwalając efekt głębokiego nawilżenia.
Proteiny Jedwabne (50.000 Da) - tworzą na powierzchni włosa delikatny biofilm, który utrzymuje wilgoć w jego wnętrzu oraz chroni go przed agresywnymi czynnikami środowiska zewnętrznego.
Keratyna (28.000 Da) - uzupełnia niedobór naturalnych składników budulcowych osłonki włosa, plombując jej uszkodzone miejsca.
Ekstrakt z Henny - ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
Biovax® to gwarancja BEZPIECZEŃSTWA- nie zawiera substancji drażniących: PARABENÓW, SLS (Sodium Lauryl Sulfate), SLES (Sodium Laureth Sulfate), GLIKOLU PROPYLENOWEGO.
Substancje te mogą powodować podrażnienia skóry, a nawet stany zapalne. Przyczyniają się do powstawania łupieżu, swędzenia i przesuszenia skóry głowy. Receptura BIOVAX oparta została na naturalnych i bezpiecznych substancjach aktywnych.
Efekt na włosach:
Gruntownie odbudowana struktura włosów
Intensywna regeneracja i nawilżenie
Naturalnie lśniące, jedwabiste włosy
Wyjątkowo gładkie i miękkie w dotyku
Opakowanie zawiera:
Biovax Intensywnie regenerująca maseczka do włosów farbowanych - słoik 250 ml,
Biovax A+E Serum wzmacniające - saszetka 1,5 ml,
Termocap - 1 sztuka.
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Silk Amino Acids, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Keratin, Lawsonia Inermis Extract, Trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15 Pareth-5 (and) C11-15 Pareth-9, Parfum, Citric Acid, Triethanolamine, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Potassium Sorbate.
Maska zamknięta jest w plastikowym słoiczku, z odpowiednim zabezpieczeniem, gdy dostajemy produkt, jesteśmy pewni, że jest to kosmetyk nieużywany, nie dotykany itp, co często się zdarza w drogeriach. Swoją drogą rozumiem WĄCHAĆ żele pod prysznic, czy balsamy do ciała, ale wkładanie paluchów do kremów w drogerii to już przesada, odkręcanie kremów do twarzy też nie jest fajną praktyką (z wiadomych powodów), a spotkałam się z takim zachowaniem!
Maskę dostajemy zapakowaną w niebieski kartonik, tam również znajdziemy termocap i saszetkę serum wzmacniającego, który otrzymałam również w paczce od firmy Biovax, a pisałam o nim TUTAJ. Termocap jest foliowym czepkiem na głowę, który się bardzo przydaje ponieważ pomaga utrzymać temperaturę maski, oraz nie pobrudzimy ręcznika.
Sama maska jest białego koloru i ma konsystencję gęstego budyniu (gdy odwrócimy opakowanie do góry dnem, maska nie spłynie oraz nie "wypadnie" ze słoiczka), dzięki czemu nie spływa z włosów podczas kuracji. Pachnie bardzo przyjemnie i zapach pozostaje na moich włosach dosyć długo - często poduszka pachnie tą maską - czyli do kolejnego mycia włosów, następnego dnia po kuracji.
Używałam maski na 2 sposoby:
1) Nakładałam wg zaleceń producenta. Czyli na umyte i osuszone ręcznikiem włosy nakładałam odpowiednią ilość maski. Wmasowywałam we włosy i skórę głowy, nakładałam termocap oraz owijałam włosy ręcznikiem. Czekałam 15 minut i spłukiwałam letnią wodą.
2) Nakładałam na nieumyte włosy, bez czepka. Odpowiednia ilość maski nakładałam na włosy i rozprowadzałam dokładnie również na skalp, spinałam włosy gumką w kok nazywany przez K. "fryzurą na Małą Mi" i trzymałam maskę na włosach tak długo jak mogłam w danym dniu, czyli od 30 minut do ok. godziny, później moczę delikatnie włosy, masuję je (tak jakbym je myła) i spłukuję maskę, nie używam szamponu.
Jeśli chodzi o działanie maski to: nie obciąża włosów, nie powoduje ich przetłuszczania. Przy regularnym stosowaniu (u mnie co 4. dzień) zauważyłam, że włosy stały się bardzo miękkie i aksamitne w dotyku, są również sypkie. Nie puszą się. Bardzo ładnie błyszczą, jeśli chodzi o właściwości regeneracyjne to niestety nie wypowiem się ponieważ moje włosy nie są zniszczone. Od czasu ścięcia ich bardzo drastycznie ich stan określiłabym jako bardzo dobry. Ta maska na pewno pomogła mi w utrzymaniu takiego stanu włosów. Świetnie radzi sobie ze splątanymi włosami, znacznie ułatwia ich rozczesywanie.
Wydajność: 250 ml maski wystarczy na około 15 kuracji - przypominam, że moje włosy sięgają do ramion.
Cena: 23,90 zł/ 500 ml, 16,70 zł/ 250 ml sklep online
_______________________________________________________________________________
Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Biovax
jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje
obiektywne zdanie na temat kosmetyku - pamiętajcie jednak, że każdy z
nas jest inny i moja opinia może różnić się z Waszym zdaniem na temat
opisywanego produktu.
Bardzo dziękuję firmie Biovax za udostępnienie mi tego produktu do testów.
Bardzo dziękuję firmie Biovax za udostępnienie mi tego produktu do testów.
napiszę tak. maski z biovax lubię. ale szamponów nie. właśnie z tej serii wykończyłam szampon i więcej do niego nie wrócę... wrrr :)
ReplyDeleteSzamponów od nich nie mam, mam jeszcze żel stymulujący wzrost włosów, ale nie zaczęłam jeszcze testów :P no i o serum A+E już też pisałam :P
Deletereszta ok, szampony beznadzieja. plączą włosy okropnie, a to najgorsze co może być i ze względu na ich konsystencję (okropnie gęstą) nie sa wydajne. Próbowałam wszystkich... pasuję ;)
Deletemam, mam, mam! a raczej miałam i uwielbiam :)
ReplyDeletenie miałam jej. jak wykończę moje ogromne włosowe zapasy, to możliwe, że się skuszę :)
ReplyDeletePS. Zapraszam do mnie na rozdanie - do wygrania olej do włosów :)
Kiedyś stosowałam produkty z biovaxa, serię z brązowymi napisami chyba do wypadających włosów. Byłam bardzo zadowolona!
ReplyDeleteNie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy. Możliwe, że się skuszę po wykończeniu moich włosowych zapasów.
ReplyDeleteWiele dobrego słyszałam o tej masce. Jeden z tych kosmetyków który muszę dopisać do listy. Ostatnio wszystko obciąża mi włosy i strasznie się plączą :(
ReplyDeletemoże kiedyś przełamię się i ponownie wypróbuję maski tego typu, wcześniejsze testy nie były zadowalające
ReplyDeleteMam ale jeszcze nie zaczęłam stosować, póki co cierpliwie czeka na swoją kolej :)
ReplyDeletePozdrawiam A.
u mnie ta maska kompletnie się nie sprawdziła, także never again. żałuję każdej wydanej na nią złotówki ;/
ReplyDeleteMiałam ją i u mnie szału nie zrobiła.
ReplyDeleteZastanawiam się nad nią i ciągle... sama nie wiem...
ReplyDeletejuż od dawna sie czaje na tą maskę :)
ReplyDeletewlasnie zjechalam szampon z tej serii :)
ReplyDeleteMuszę kupić tę maseczkę:) Pozdrawiam)
ReplyDeleteJak dla mnie zdecydowany numer 1 wśród masek do włosów, których do tej pory miałam okazję używać.
ReplyDelete