Znowu jakiś czas mnie nie było, dlaczego? Mogę się jedynie tłumaczyć problemami z organizacją czasu i innymi priorytetami. Mój K. ciągle "krzyczy", że mam pisać, ale weny ostatnio brak, a nie lubię pisać notek na siłę :( dzisiaj rozpiera mnie energia - miły dzień (oj bardzo miły), jak skończę pisać notkę biorę się za ćwiczenia. Staram się w miarę regularnie ćwiczyć - trzeba zadbać o figurę przed sezonem letnim :) Dzisiaj dalej kolorówka, mój ulubiony duet: szminka od Rimmel 20 i błyszczyk Miss Sporty 180.
Rimmel Lasting Finish Lipstick By Kate Moss 20
Szminka jest jednym z kosmetyków Kate Moss Make Up Collection for Rimmel London, czyli kosmetyków sygnowanych własnoręcznym podpisem modelki. W kolekcji jest strażacka czerwień, jaskrawy róż, lila glamour, soczysty pomarańcz, pastelowy róż, beż nude lub perłowy – każda z nas znajdzie coś dla siebie. Ich formuła zawiera czarne diamenty, dzięki czemu nadają wargom intensywnego koloru, a technologia Color Protect sprawia, że utrzymują się na nich do 8 godzin!
Cena: ok. 17zł / 4g
Tradycyjnie zaczynam od spraw technicznych. Opakowanie pomadki jest wykonane z solidnego, matowego, czarnego plastiku - wygląda bardzo elegancko z błyszczącą wstawką na środku. Zamyka się na charakterystyczne "klik", dzięki czemu jesteśmy pewne, że pomadka nie otworzy się rzucona do torebki. Wysuwa się bez problemu. Opakowanie zawiera 4g pomadki w kolorze fuksji, o pięknym, smakowitym zapachu. Kolor cudowny, intensywny, wykończenie kremowe, bez żadnych drobinek. Jest to moja pierwsza szminka o tak zdecydowanym kolorze, jedyna w mojej skromnej kolekcji pomadek i właśnie przez nią zaopatrzyłam się w pędzelek do szminek. Pędzelek pomaga mi dokładnie zaznaczyć kontur ust, co było dla mnie problemem ponieważ wcześniej nie miałam styczności z takimi kolorami. Więc gdy całe usta dokładnie obrysuje pędzelkiem wypełniam je już normalnie szminką. Sztyft jest wygodny w obsłudze i jedna warstwa szminki pozwala na uzyskanie intensywnego koloru ust. Sama pomadka nie wysusza ust, jednak gdy będą one bardzo suche na pewno będą widoczne suche skórki. Więc polecam wykonanie peelingu cukrowego ust przed nałożeniem pomadki na usta. U mnie pomadka utrzymuje się około 3h na ustach gdy nic nie jem. Wiadomo, że jedzenie i picie skraca znacznie żywotność pomadki na naszych ustach. Gdy pomadka się ściera z ust pozostaje jednak jej pigment na ustach, więc nigdy nie ściera się całkowicie.
Miss Sporty Hollywood Lip Gloss 180
Nowy błyszczyk Miss Sporty. Daje ultra błyszczący, trójwymiarowy efekt na ustach. Zapach mleczno - owocowy. Zamknięty w klasycznej buteleczce w kształcie elipsy. Aplikator - gąbeczka. Dostępny w 11 odcieniach.
Cena: ok. 9zł / 7ml
Gdy kupowałam szminkę doszłam do wniosku, że dokupię do niej błyszczyk i to był strzał w 10! Ale od początku: opakowanie w miarę solidne jednak napisy się ścierają, obecnie niewiele zostało z napisów na opakowaniu. Aplikator to wygodna gąbeczka, która za jednym razem nabiera odpowiednią ilość produktu żeby pokryć usta, nawet bez lusterka bez problemu pomalujemy usta tym aplikatorem. Błyszczyk pięknie pachnie i smakuje - z jednej strony jest to plus a z drugiej minus - po prostu mam ochotę ją zjeść z ust! :) Kolor? Delikatny przezroczysty róż, bez żadnych drobinek. Nie klei się do ust, konsystencja przyjemnie płynna. Pokrywa usta piękną mokrą taflą - jakbyśmy przed chwilą oblizały usta. Dokładnie o taki efekt mi chodziło. Z racji tego, że ma taki smak u mnie na ustach się długo nie utrzymuje - zjadam ją :) to chyba będzie pierwszy błyszczyk, który wykorzystam do samego końca.
A na ustach prezentuje się ten duet tak:
Dodatkowo zapraszam nanowego bloga, ostatnio pojawily się tam takie notki: