Witajcie Kochane :) dziś chciałabym pokazać Wam dwa produkty firmy Under Twenty. Peelingu używałam jakiś czas temu, a płyn micelarny wczoraj zdenkowałam więc najwyższa pora na recenzję obu produktów. Jesteście ciekawe jak się sprawdziły te kosmetyki na buzi już niestety nie Under Twenty? ;)
Jeden kosmetyk podbił moje serducho, drugi zebrał gorsze noty, ciekawe?
Peeling znajduje siw w poręcznym opakowaniu stojącym na zakrętce - co wiadomo jest bardzo praktyczne ponieważ kosmetyk spływa po ściankach i nie mamy problemu z wydobyciem resztek, jednak jeśli byłyby z tym problemy to opakowanie jest na tyle miękkie, że bez problemu możemy je rozciąć.
Sam peeling jest gęsty, kremowy, delikatnie się pieni. Pięknie pachnie. Jego używanie to czysta przyjemność - drobinki peelingujące delikatnie masują skórę. Żel dobrze radzi sobie z usuwaniem podkładu/pudru/różu/bronzera. Z racji występowania drobinek nie używałam go do demakijażu oczu :), ale to chyba jest oczywiste.
Skóra po jego użyciu była aksamitna miękka, jednak nie radził sobie z wszystkimi suchymi skórkami, dlatego, że drobinki ścierające były małych rozmiarów oraz nie było ich specjalnie dużo.
Tonik pachnie tak jak żel do mycia twarzy. Jak to tonik jest konsystencji wody :) przezroczysty. Nalewałam go na wacik i przemywałam nim buzię. Zawsze używam takich płynów po demakijażu żelem do twarzy! Więc niestety nie powiem jak radzi sobie z demakijażem pełnego makijażu.
W roli odświeżacza całkiem dobrze się sprawował jednak denerwowała mnie lepka powłoka na buzi jaką zostawiał, znikała wraz z użyciem kremu jednak przez chwile odczuwałam dyskomfort. Na pewno nie zgodzę się z tym, że zwęża pory - czegoś takiego nie zauważyłam. Skóra po nim nie jest ściągnięta, nie podrażnia.
Wolę typowe płyny micelarne - Bioderma Sebium np. A obecnie testuję tonik Lirene. Dalej szukam tego "jedynego" :)
Ceny:
żel: 13,99 zł/150 ml
tonik: 12,99 zł /200 ml
W sklad serii wchodzi jeszcze krem
Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Under Twenty
jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje
obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc
możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie Under Twenty za udostępnienie mi tego produktu do testów.
Bardzo dziękuję firmie Under Twenty za udostępnienie mi tego produktu do testów.
Na ten żel peelingujący niedawno zerkałam, ale potrzebuję teraz dobrego zdzieraka, ponieważ używam maści Differin a po niej bardzo łuszczy się skóra. Zamówiłam peeling morelowy z YR, mam nadzieję, że się sprawdzi :)
ReplyDeleteKosmetyki nie dla mnie.
ReplyDeleteMam ochotę na ten kremowy peeling i kupię jak tylko skończę żel 3w1 Garnier ;)
ReplyDeleteKurczę, tyle super kosmetyków dziewczyny na blogach recenzują, a ja ciągle czekam na kaskę z uczelni- stypendium :( Bbuuuu, ja chcę na zakupy ;(
ReplyDeleteja bardzo lubię ten peeling, chociaż cudów on nie działa ;)
ReplyDelete