11/10/2012

RECENZJA: GlaxoSmithKline, Lactacyd Femina, Emulsja do higieny intymnej

Witajcie Kochane, dzisiaj miałam zaplanowaną inną notkę - kolorówkę - jednak mój aparat odmówił posłuszeństwa, a że za niedługo lecę na uczelnię + będę kończyć projekt, to jedyny możliwy czas na napisanie dla Was notki to właśnie ta godzina. Obecnie pije herbatkę z  dużą ilością cytryny ponieważ i mnie złapało choróbsko.
Dziś o chyba najbardziej popularnym produkcie do higieny intymnej:  Lactacyd Femina.

Bardzo łagodna, nie zawierająca mydła emulsja. Specjalna formuła zawiera kwas mlekowy, który pomaga utrzymać naturalną równowagę pH pochwy i chroni jej błonę śluzową przed podrażnieniami. Odczyn pH 5.2.

Skład: Aqua, Magnesium laureth sulfate, Disodium laureth sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Głyceryl Laurate, Głycol Distearate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide Mea, Laureth-10, Methyl Isothiazolinone, Methyl Chloro-lsothiazolinone, PEG-7 Głyceryl cocoate, Lactose, Milk Protein, PEG-55 Propylene Głycol Oleate, Propylene Głycol, Phenoxyethanol, Parfume, 5-Bromo-5-Nitro-1, 3-Dioxane, Propylene Głycol, Lactic Acid, Sodium Chloride.

Cena: 13zł / 200ml 
MOJA OPINIA:
Produkt zamknięty jest w poręcznej butelce o pojemności 200 ml, wykonanej z twardego plastiku. Dodatkowo zapakowany jest w kartonik, na którym znajdują się wszystkie informacje dotyczące kosmetyku. Sam żel jest kremowy, lejący, jednak niewielka jego ilość wystarczy do jednorazowego użycia ponieważ dobrze się pieni.
Zapach ma bardzo przyjemny - taki pudrowo-kwiatowy (nie wiem jak inaczej to określić). Nie podrażania, dobrze myje, pozostawia skórę odświeżoną, jest delikatny dla skóry. Działa łagodząco na podrażnienia.
Dziewczyny! A Wy jakich żeli tego typu używacie?

16 comments:

  1. Lactacyd to mój faworyt od dawna :)Do wszystkich innych emulsji, które próbowałam, miałam jakieś ALE - a to podrażniała, a to niewydajna, a to nie odświeżała wystarczająco...Do tej nie mam żadnych ;)

    ReplyDelete
  2. Jeden z najlepszych intymniaków ;) Miałąm już wszystkie jego wersje i są świetne ;)

    ReplyDelete
  3. Na początku muszę zaznaczyć, że Twój blog po zmianach wygląda świetnie :)
    Nie miałam jeszcze tego płynu, ale twoje recenzja brzmi bardzo zachęcająco.

    ReplyDelete
  4. Ja do żadnego płynu ani emulsji nie miałam zastrzeżeń. jakoś nie potrafię rozwodzić się nad tymi produktami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też mam problemy z napisaniem takiej notki, ale chciałam szybko coś dla Was napisać = lakier lub płyn do higieny intymnej, same fakty, zero rozwodzenia się nad produktem :)

      Delete
  5. ja najbardziej lubię produkty do higieny intymnej z ziaji ;) tego w sumie jeszcze nie miałam, ale jakoś mnie nie kusi, bo lubię produkty z pompką ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ziajki jeszcze nie miałam - czas to zmienić!

      Delete
    2. też lubię Ziaję.. bardzo dobrze mi sluzy, uzywam jej od lat.

      Delete
  6. Używałam ale chyba do niego nie wrócę. Teraz stosuje żel do higieny intymnej Biały Jeleń i szczerze jest to jeden z lepszych jakie już wypróbowałam

    ReplyDelete
  7. Ja własnie mam go teraz pierwszy raz. Zdziwiona jestem, że tak mocno pachnie;)

    ReplyDelete
  8. nie miałam nigdy :) faktycznie czas wypróbować :) chociaż nie lubię mocno pachnących emulsji itp.

    ReplyDelete
  9. Recenzja bardzo zgrabnie ci wyszła :) Musze przyznać że długo używałam ten płyn i byłam bardzo z niego zadowolona.

    ReplyDelete
  10. Lactacyd to w sumie moja ulubiona emulsja :-)

    ReplyDelete
  11. Miałam go kiedyś i dobrze sobie radził.

    ReplyDelete
  12. Wcześniej używałam różnych emulsji do higieny intymnej, nawet tych z biedronki. Niestety kiedy zaczęły mnie podrażniać zmieniłam je na Lactacyd. Od tamtej pory jestem wierna tej emulsji i zawsze gdy jedna się skończy sięgam po drugą. Pozdrawiam :) SandiGirls

    ReplyDelete