RECENZJA: NailTek II

Witajcie Kochane - wczoraj wieczorem wróciłam z kolokwium i zdałam - w końcu coś ruszyło z moją kampanią wrześniową - teraz czeka mnie ciężki tydzień, ale DAM RADĘ! Nie ma innej opcji. 

Właśnie popijam kawkę i pisze dla Was posta, wcześniej robiłam sałatkę jarzynową - nie mam pojęcia z jakiej okazji mama zdecydowała się ją zrobić - u mnie się ją robi na święta lub jakieś imprezy stąd moje zdziwienie, a u Was?

Wieczorkiem podobno impreza - będę się mogła troszkę odstresować, a za chwilkę mykam do rozwiązywania zadań z Mechaniki Płynów i Termodynamiki Technicznej :)

Dzisiaj będzie o zestawie, który podbił moje serce. Zapraszam!

Dużo pisania mało zdjęć - chociaż ja wolę notki opatrzone sporą ilością zdjęć - przyjemniej jest wtedy.

Zacznę od tego, że moje paznokcie jeszcze pół roku temu nie miały się za fajnie: strasznie się łamały i rozdwajały, szczególnie paznokieć palca wskazującego zawsze był w bardzo złym stanie. DOdatkowo na moich paznokciach lakier kolorowy nie miał prawa bytu, dlaczego? Bo po 1 dniu, lub wręcz paru godzinach pojawiały się odpryski lakieru :(

Zdecydowałam się na zakup zestawu NailTek: Intensive Therapy II + Foundation II. Na allegro za zestaw zapłaciłam niecałe 30 zł. Zaczęłam od 2 serii po 5 dni. Jak taka seria u mnie wyglądała? Malowałam paznokcie bazą (Foundation II), czekałam az wyschnie i nakładałam 2 warstwy Intensive Therapy II, następnie codziennie dokładałam nową warstwę IT, po 5 dniach zmyłam wszystko i powtórzyłam serię, wtedy zauważyłam, że paznokcie się nie łamią, są bardzo twarde - nawet po zmyciu odżywki. Ale aby były na prawdę silne musiałaby cała płytka odrosnąć. 

Obecnie przed każdym malowaniem paznokci lakierem kolorowym odtłuszczone paznokcie pokrywam bazą |NailTek, maluję kolorowym lakierem i pokrywam warstwą IT. 

Dzięki bazie lakier dużo lepiej się trzyma paznokci oraz nie barwi płytki paznokcia. A dzięki IT paznokcie są twarde i silne oraz lakier pięknie błyszczy.

Zestaw, który posiadam ma już prawie rok - nie zauważyłam, żeby zgęstniał jednak się mi kończy - szczególnie IT jest już mało. Pędzelki są bardzo wygodne. Baza wystycha "na mat" i dzięki temu zwiększa przyczepność lakieru. 

Dodatkowo zauważyłam, że moim paznokciom dużo bardziej służy pilnik szklany - są w dużo lepszym stanie od około 3 miesięc kiedy przerzuciłam się z pilnika papierowego na szklany :)

Obecnie tak wyglądają moje paznokcie - nie pamiętam kiedy wcześniej miałam długie paznokcie.  Inaczej: Nie pamiętam kiedy miałam paznokcie takiej samej długości, bo zwykle 7 paznokci miałam długich a 3 były połamane :(.

Polecicie jakiś inny Top Coat? Mam ochotę na coś nowego :)