Witajcie Kochane, kilkanaście godzin po poprzedniej notce zapraszam Was na kolejną recenzję na moim blogu - tym razem "padło" na firmę Mariza, z którą współpracuję. Mam jeszcze kilka kosmetyków tej firmy, którym nie zrobiłam zdjęć, więc przed wyjazdem do Gliwic czeka mnie intensywne bieganie z aparatem jak tylko pogoda dopisze :) dodatkowo chciałam Wam powiedzieć, że mam już plan i teoretycznie poniedziałki mam wolne - jeden wykład (wykłady nie są obowiązkowe) jednak mam aż 7 zajęć projektowych i moje pierwsze seminarki - oj będzie ciężko.
Jeśli jesteście ciekawe co sądzę o produkcie to zapraszam dalej.
Produkt zamknięty jest w tubce o pojemności 175 ml - troszkę mało jak na żel pod prysznic, nie uważacie? Jednak taka pojemność będzie idealna do kosmetyczki na wyjazd. Opakowanie jest z miękkiego plastiku i dodatkowo stoi na "głowie" co ułatwia dozowanie produktu ponieważ kosmetyk cały czas spływa po ściankach do otworu dozującego.
Sam żel jest o lejącej konsystencji, dobrze się pieni, jednak w związku z tym, że jest rzadki jest mało wydajny - ta pojemność wystarczyła mi na około 3 tygodnie stosowania gdy myłam się gąbką, jednak gdybym nie używała gąbki zdecydowanie szybciej zabrakłoby mi żelu.
Zapach który posiadam nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu - lubię słodkie zapachy a ten jest ciężki i duszący. Jednak na szczęście - dla mnie - utrzymuje się na ciele tylko jakieś 2 godziny.
Jeśli chodzi o działanie to nie będzie ochów i achów ponieważ po tym żelu moja skóra była po prostu czysta - nie zgodzę się, że żel nawilżył moją skórę. Nie miałam wtedy podrażnionej skóry więc nie wiem, czy łagodzi podrażnienia.
Podsumowując: Jak dla mnie ten żel jest bardzo średni - dużym minusem w sprzedaży katalogowej jest to, że często nie mamy okazji powąchać produktu - Mariza niestety w swoich katalogach nie posiada pachnących stron jak np. Avon czy Oriflame. Dodatkowo minusem jest to, że kosmetyki tej firmy dostaniemy tylko u konsultantek - NOWY KATALOG, lub gdy same zgłosimy się jako konsultantki. Jednak uważam, że firma ta ma kosmetyki, które są strzałem w dziesiątkę i chodzi mi głównie o kosmetyki kolorowe.
Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Mariza
jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje
obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc
możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie Mariza za udostępnienie mi tego produktu do testów.
Bardzo dziękuję firmie Mariza za udostępnienie mi tego produktu do testów.
- MANICURE: Zieleń + złoto
- RECENZJA: Mariza Selective - Złoto Maroka 02
- RECENZJA GOŚCINNA: Mariza Oliwka z oliwek krem nawilżający
- RECENZJA: Mariza perłowy cień do powiek Złoty Melon
- RECENZJA: Mariza lakier do paznokci #42
Dodatkowo dziś wystawiłam kolejną sukienkę na allegro:
z marizy jeszcze ni nie testowałam a ciekawa jestem lakierów, ponoć są dobre :)
ReplyDeleteśliczna sukienusia:)
Ja bym się na niego na pewno nie skusiła
ReplyDelete