30/07/2012

RECENZJA: Sudomax (+ recenzja gościnna)

Witajcie, dzisiaj recenzja kremu (maści?) Sudomax. Jeśli chcecie poznać moją opinię oraz opinię rodziców małego Filipka to zapraszam do czytania ;)


Za tą recenzję zabierałam się cały weekend, ale z powodu braku humoru nie potrafiłam nic sensownego sklecić...  Dlatego postanawiam wcielić w życie plan: CODZIENNIE NOWA NOTKA! Z wyjątkiem dni kiedy będziemy na wakacjach (jeśli wszystko wypali) - wtedy troszkę rzadziej będą się pojawiać notki. Mam troszkę zaległości w blogowaniu więc mam nadzieję, że wszystko nadrobię ponieważ we wrześniu czekają mnie poprawki egzaminu i będę miała mniej czasu niż teraz - mam wakacje a już się zaczęłam uczyć, wszystko po to aby z czystym sumieniem pojechać na wymarzone wakacje.
 Więcej na temat znajdziecie w TYM POŚCIE.

A to informacje z apteki doz.pl:

Skład
Aqua, Petrolatum, ozokerite, Hydrogenated Castor Oil, Glyceryl Isostearate, Polyglyceryl-3 Oleate, Zinc Oxide, paraffinum Liquidum, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Cera Alba, lanolin, Stearyl/PPG-3 Myristyl Ether Dimer Dilinoleate, magnesium Sulfate, panthenol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Lavandula Angustifolia Oil, Linalool.
Działanie
Krem działa łagodząco na skórę i tworzy barierę ochronną przed działaniem czynników zewnętrznych, takich jak np. mocz, mogący powodować podrażnienia.
Zawarty w kremie tlenek cynku posiada właściwości antybakteryjne i ściągające, odżywczy olej ze słodkich migdałów, dzięki zawartości cennych kwasów omega-6 i -9, wygładza i przywraca skórze równowagę lipidową. Pantenol przyspiesza jej regenerację, a lanolina działa zmiękczająco i wygładzająco.
Wskazania
Wyjątkowo łagodny i skuteczny krem z tlenkiem cynku stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka, narażonej na otarcia zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek.
Krem może być stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwień oraz skóry trądzikowej w celu zachowania jej dobrej kondycji i ochrony.
Dawkowanie
Stosować na umytą i osuszoną skórę. Cienką warstwę kremu nakładać w zależności od potrzeb. Regularne stosowanie kremu nawet po ustąpieniu objawów chroni przed ich nawrotami.
 Cena:
ok 12 zł/110 g (DOZ) 

Moja opinia:

Krem zamknięty jest w pudełku przypominającym opakowanie znanego Sudocremu, jest to w tym przypadku dobre rozwiązanie ponieważ jego gęsta i zbita konsystencja przeszkadzałaby w wydobyciu kremu ze zwykłej tubki. 

Zapach kremu jest podobny do Sudocremu - ten zapach pamiętam jedynie dlatego, że opiekowałam się dzieciakami sióstr, a na sobie nie miałam okazji testować tego kosmetyku. 

Pozostawia delikatną tłustą warstewkę, ale się nie lepi. Jest bardzo wydajny.

Jeśli chodzi o działanie to używałam go na kilka sposobów:
1) Na pryszcze - powiem szczerze w tym wypadu nie pomógł jakoś spektakularnie, raczej "wyciągał" pryszcze niż je niwelował. Zostawiając suchą skórę dookoła pryszcza. Oczywiście pamiętałam o tym, że jest to środek, który można używać jedynie punktowo oraz przez krótki okres czasu.
2) Na rany - głównie na rany po zdrapanych lub wyciśniętych niespodziankach - tutaj świetnie się spisywał, znacznie przyspieszał gojenie się ran. Używałam również na skaleczenia - super pomógł, dużo szybciej wszystko się goiło. Nawet mój mężczyzna go używał po tym jak drzazgę mu z palca wyciągnęłam, na drugi dzień po ropnej anie zostało tylko wgłębienie.
3) Używałam również na odciski - gdy obtarły mnie buty pomagał mi "zasuszyć" odcisk bez robienia ran, zwykle "wypuszczałam wodę" (w sumie nawet nie wiem co się zbiera pod takim odciskiem) z takich odcisków a później to bardzo bolało i piekło.


Recenzja Magdy i Artura - rodziców Filipka:

"Krem Sudomax jest bardzo podobny do Sudocremu ze względu na zapach, konsystencję, zawartość tlenku cynku i działanie, jednak Sudomax jest o wiele tańszy. Nie zawiera parabenów (co zdarza się w dziecięcych kosmetykach) i alkoholu, przez co jest bardzo delikatny. Radzi sobie z zaczerwienioną skórą, jednak ciężko powiedzieć, czy zwalcza odparzenie pieluszkowe, ponieważ testowana pupka nigdy takiego nie miała. Plus za wydajność, ponieważ wystarcza tylko niewielka ilość kremu. Produkt się nie lepi, pozostawia na skórze cieniutką tłustą warstewkę. Bardzo przyjemny w użytkowaniu, plus za cenę i polską produkcję. Mając taki polski odpowiednik, nie ma sensu wydawać na Sudocrem."


Podsumowując:
Uważam, że to iż ceną jest korzystniejszy niż Sudocrem i jest kosmetykiem z Polski będzie doskonałym zamiennikiem tego kosmetyku. każdy powinien mieć taki produkt w swojej apteczce.
 Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą SudoPHARMA jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie SudoPHARMA za udostępnienie mi tego produktu do testów.

A teraz biegnę zobaczyć co się u Was dzieje na blogach oraz odpisać na maile. Dziś MOŻE pojawi się dokładka do BAZARKU.

7 comments:

  1. ja mam trochę sudocremu od mojej mamy w małym pudełeczku z Rossmana i używam go do podobnych celów =)

    ReplyDelete
  2. Mam sudomax i jestem bardzo zadowolona ; p Czasem stosuję go również na siniaki ; p

    ReplyDelete
    Replies
    1. ooo pomaga? bo ja jestem wiecznie posiniaczona i nigdy nie sądziłam, że sudowynalazki mogą mieć jakiś wpływ... ale na wypryski i ranki rewelacja ;)

      Delete
  3. Nie używałam jeszcze Sudomaxu.

    ReplyDelete
    Replies
    1. też jeszcze nie miałam okazji z niego korzystać ;)

      Delete
  4. zastanawiałam się czy nie kupić tego kremu właśnie na krostki, ale chyba jednak się nie zdecyduje;)

    ReplyDelete
  5. Też go używam do pryszczy i odcisków, ale nie ma jakiś super efektów. ;)

    ReplyDelete