Szybciutko, bo Mechanika Płynów sama mi do głowy nie wejdzie, jutro też czeka mnie ustna część egzaminu z języka angielskiego - także trzymajcie kciuki...
Przy okazji zakupów do BlogBoxa znalazłam w drogerii stand MIYO! Oczka się mi zaświeciły i oto co kupiłam:
Cienie 04 Vanilla, 32 Graffiti, 39 Royal
Lakier 22 Lavender
A dodatkowo byłam w Rossmannie i kupiłam maseczki:
Soraya Care&Control Maseczka Oczyszczjąca z Minerałami i Kwasami Owocowymi
Nonicare Maseczka Oczyszczająca Garden of Eden
Garnier Maseczka Nawilżająca z czystym ekstraktem z winogron.
Sukienka Bershka:
Jutro wysyłam BlogBox'a! Mam nadzieję, że się spodoba ;)
Ale ładne odcienie Miyowe dorwałaś ;) nono ;)
ReplyDeleteprzepiękne MIYO ja też zakupiłam kilka świetnych odcieni :) Cudownie napigmentowane trzymają się oka jak skała Tusze też mają całkiem całkiem :)
ReplyDeletelubię tą serię lakierów Miyo. w wolnej chwili wpadnij na moje rozdanie: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/06/letnie-rozdanie-zapraszam.html
ReplyDeleteda mnie te lakiery z MYIO nie są za ciekawe
ReplyDeletezakupy z miyo bardzo przyjemne :)
ReplyDeleteOj jakoś Miyo coraz bardziej mnie kręci :D
ReplyDeleteMam jeden cień z MIYO no i jest super:)
ReplyDeleteWolę Iglota od Miyo :) Ale lakiery mogą być
ReplyDeleteTez mam te kolorki z MIYO:)Jak Ci się nimi maluje?
ReplyDeleteJeszcze nie testowałam...muszę mieć troszkę czasu...a jak się spieszę na uczelnie (na egzamin) to nie mam ochoty na eksperymenty ;p wyciągam OSS Sleeka i szybciutki make up robie ;p
DeleteMiyo - moja miłość. Szkoda, że dostępność pozostawia wiele do życzenia
ReplyDelete