23/03/2012

RECENZJA: Lirene regenerujący balsam (wosk z oliwek, witaminy C i E)





Cześć Kochane, dziś przybywam do Was z recenzją balsamu do ciała, który dostałam od mojej współlokatorki na urodziny (grudzień '11).

Jest to balsam firmy Lirene, z którą współpracuję, jednak zapewniam Was, że nie wpływa to na moją recenzję.





Co możemy przeczytać na opakowaniu?
Zacznę od aspektów wizualnych: opakowanie typowe dla marki, czerwone, miękkie, nieprzezroczyste co jest mała wadą - każda z nas lubi widzieć ile kosmetyku zostało w butelce. Bez problemu możemy postawić butelkę do góry nogami i wykorzystać w pełni kosmetyk, z rozcięciem butelki też nie będzie problemu.

Jeśli chodzi o sam kosmetyk to zapachu nie potrafię zidentyfikować/opisać ale jest przyjemny, utrzymuje się na skórze do rana ;p (zwykle balsamuje się przed pójściem spać). Konsystencja typowo balsamowa, kolor biały, dobrze się rozprowadza na skórze i wchłania, jednak pozostawia klejącą warstwę na skórze co mnie irytuje tym bardziej, że sypiam w krótkich spodenkach i najzwyczajniej na świecie nogi jedna do drugiej się mi przyklejają xD
Wydajność typowa, nie trzeba dużo kosmetyku aby pokryć całe ciało.Cena: ok 12 zł/250ml i 17 zł/400ml

Skład:
Moja opinia:
Jeśli chodzi o nawilżenie to bardzo w porządku, wystarczy raz dziennie posmarować ciało, a przy regularnym używaniu zauważyłam poprawę stanu skóry - jest mniej sucha i aksamitna w dotyku. Balsam nie podrażnia nawet po goleniu ;)

PODSUMOWUJĄC: Jeśli komuś nie przeszkadza lekko klejące się ciało to polecam, ja osobiście spróbuje innych balsamów tej firmy, ponieważ pasuje mi nawilżenie jednak lepkość skory mi przeszkadza, a cena jest bardzo przystępna ;)
Ten kosmetyk był zakupiony przez moją współlokatorkę i dany mi w prezencie. Moja opinia jest całkowicie obiektywna.

A Wy jakie macie doświadczenia z firmą Lirene?

Dodatkowo wrzucam zdjęcie makijażu, zdjęcia nie powychodziły ;( mam tylko jedno więc osobnej notki nie będzie ;(

11 comments:

  1. Replies
    1. Mam nadzieję, że uda mi się podratować zdjęcia to dodam więcej zdjęć makijażu ;p

      Delete
  2. tajemnicze te Twoje oczy :) Makijaż bardzo ładny

    ReplyDelete
  3. Moje doświadczenia z Lirene są bardzo miłe. Balsamu, który prezentujesz jeszcze nie miałam, ale jestem bardzo zadowolona z mleczka do demakijażu Beauty Care - jest wyjątkowo delikatne :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja dostałam sporo kosmetyków do testów tejże firmy i z wielką chęcią wzięłam się za testowanie ;) za niedługo kolejne recenzje ;P

      Delete
  4. Super, więc czekam na kolejne recenzje :)

    ReplyDelete
  5. Oj mi przeszkadza lepkość skóry;d

    ReplyDelete
  6. Mega fajny makijaż! A z Lirene to mama bardziej używa ; ) chociaż teraz mam akurat z niej żel pod prysznic.

    ReplyDelete
  7. używałam, bez szału był jak dla mnie - taki typowy kosmetyk . Dobry , ale nie powala na kolana :)

    ReplyDelete
  8. Ja nie lubię gdy balsam się klei,więc nie dla mnie.
    Makijaż śliczny :)

    ReplyDelete
  9. Ja firme Lirene bardzo lubie, może ostatni płyn micelarny do demakijażu im nie wyszedł,ale balsam brązujący za to uwielbiam :)

    ReplyDelete