Dzisiaj post porównawczy ;) Produktów przedstawionych poniżej:
Najpierw to co możemy przeczytać na opakowaniach:
Ziaja TinTin - peeling antybakteryjny w żelu
Łagodnie złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka.
Dokładnie oczyszcza pory z nadmiaru substancji tłuszczowych. Poprawia ukrwienie skóry oraz pobudza proces jej odnowy. Ułatwia wnikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach.
Substancje aktywne: Prowitamina B5 (D-panthenol), Wyciąg z lukrecji, Wyciąg z tymianku.
Garnier Czysta Skóra Active - peeling eliminujący zaskórniki
Kremowa formuła peelingu działa podwójnie - przeciw niedoskonałościom oraz przeciw śladom po niedoskonałościach
1. wzbogacona w innowacyjny składnik o właściwościach przeciwbakteryjnych i aktywne mikrogranulki eliminuje zaskórniki
2. dzięki właściwościom złuszczającym i obecności regenerującego składnika aktywnego pochodzenia naturalnego pomaga złuszczać ślady po niedoskonałościach.
Sekretem jest połączenie składników, które jednocześnie zwalczają niedoskonałości i ślady po nich:
2% skoncentrowany kwas salicylowy
HerbaRepair - naturalny składnik aktywny pochodzący z Vaccinum Myrtillus, rośliny o wyjątkowych właściwościach regenerujących i odbudowujących.
Już po pierwszym użyciu 94% z 52 testujących peeling kobiet stwierdziło, że czują, jakby miały czystszą skórę.
Moja opinia:
Lubie produkty Ziai ale ten peeling mi całkowicie nie odpowiada...;/ Granulki są zbyt małe, za mało ścierają, mam wrażenie jakbym buzię zmyła zwykłym żelem, źle się zmywa, zapach ok, cena niska, ale ja potrzebuję mocnego peelingu!
Znacznie lepiej się spisuje Garnier, dobrze ściera, po zmyciu mam wrażenie, że mam bardzo chłodną buzię - bardzo przyjemne uczucie. Minusem jest skład, ale o dziwo buzia się mi po nim polepszyła, nie pogorszyła więc nie patrze na skład...Powoli pozbywam się niedoskonałości i suchych skórek, z którymi Ziaja sobie nie poradziła.
Podsumowując: Garnier lepszy ale nie idealny, będę musiała zakupić Ziaję Pro którą czasami podkradam mojemu mężczyźnie ;) ona zapewni mi dobre ścieranie naskórka ;)
Ziaja TinTin - peeling antybakteryjny w żelu
Łagodnie złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka.
Dokładnie oczyszcza pory z nadmiaru substancji tłuszczowych. Poprawia ukrwienie skóry oraz pobudza proces jej odnowy. Ułatwia wnikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach.
Substancje aktywne: Prowitamina B5 (D-panthenol), Wyciąg z lukrecji, Wyciąg z tymianku.
Garnier Czysta Skóra Active - peeling eliminujący zaskórniki
Kremowa formuła peelingu działa podwójnie - przeciw niedoskonałościom oraz przeciw śladom po niedoskonałościach
1. wzbogacona w innowacyjny składnik o właściwościach przeciwbakteryjnych i aktywne mikrogranulki eliminuje zaskórniki
2. dzięki właściwościom złuszczającym i obecności regenerującego składnika aktywnego pochodzenia naturalnego pomaga złuszczać ślady po niedoskonałościach.
Sekretem jest połączenie składników, które jednocześnie zwalczają niedoskonałości i ślady po nich:
2% skoncentrowany kwas salicylowy
HerbaRepair - naturalny składnik aktywny pochodzący z Vaccinum Myrtillus, rośliny o wyjątkowych właściwościach regenerujących i odbudowujących.
Już po pierwszym użyciu 94% z 52 testujących peeling kobiet stwierdziło, że czują, jakby miały czystszą skórę.
Moja opinia:
Lubie produkty Ziai ale ten peeling mi całkowicie nie odpowiada...;/ Granulki są zbyt małe, za mało ścierają, mam wrażenie jakbym buzię zmyła zwykłym żelem, źle się zmywa, zapach ok, cena niska, ale ja potrzebuję mocnego peelingu!
Znacznie lepiej się spisuje Garnier, dobrze ściera, po zmyciu mam wrażenie, że mam bardzo chłodną buzię - bardzo przyjemne uczucie. Minusem jest skład, ale o dziwo buzia się mi po nim polepszyła, nie pogorszyła więc nie patrze na skład...Powoli pozbywam się niedoskonałości i suchych skórek, z którymi Ziaja sobie nie poradziła.
Podsumowując: Garnier lepszy ale nie idealny, będę musiała zakupić Ziaję Pro którą czasami podkradam mojemu mężczyźnie ;) ona zapewni mi dobre ścieranie naskórka ;)
Ja używam tylko dwóch peelingów. Garniera,albo nivea (też niebieski)
ReplyDeleteJa używam jako peelingu tylko kryształków korundu :D najlepszy peeling jaki miałam :)
ReplyDeleteMiałam go i nie byłam z niego zadowolona
ReplyDeleteNie miałam żadnego z tych produktów. Ostatnio wolę używać peelingi enzymatyczne.
ReplyDeleteKorund można kupić na stronie zrobsobiekrem.pl :)
ReplyDeletejest tani i mega wydajny :)
http://xoiknowyoulovemexo.blogspot.com/2011/01/korund-domowa-mikrodermabrazja-kwas.html
Jak dla mnie GARNIER nie jest wart polecenia. Jak na piling 1 na tydzień ok ale za bardzo wysusza skórę twarzy przez kwas ... Dodatkowo moim zdaniem jego skład odpowiada skórze tłustej bo jak pisałam wysusza i nie nadaje się do codziennego stosowania
ReplyDeleteA może coś z naturalnej pielęgnacji? Od siebie mogę polecić peeling z papaja z marki Orientana. Dogłębnie oczyszcza, złuszcza martwy naskórek, a skóra jest po nim gładka j promienna
ReplyDelete